Kimi Raikkonen

[rno2]

Np. na Monzie są mostki na prostej przed Parabolicą oraz tunele m.in. pod Lesmo i prostą startową.
W Barcelonie najprawdopodobniej są tunele.

[dex]

Kimi z Ferrari w Warszawie !!!
Jadę
https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/6 ... lske-wideo

[manieq]

Wiecie może, czy bolid będzie jedynie w spoczynku, czy może Kimi coś pokręci?

[rno2]

^ Tak na logikę to bez sensu by było, gdyby na tej imprezie było wszystko oprócz pokazowych przejazdów bolidem

[sneer]

I PP emeryta. A Wielki Sebastian nie dał rady

[rno2]

Sneer a co powiesz po wyścigu?

[dex]

Ja się cieszę z udanego weekendu Kimiego i to jeszcze w Monaco. PP + 2 miejsce super. Liczę że takie występy zapewnią mu fotel na 2018 rok

[sneer]

Sneer a co powiesz po wyścigu?

Pojechał jak ma zapisane w kontrakcie. I tyle. Jakoś nie wierzę, że nagle był sam z siebie wolniejszy. Mina na podium mówiła wszystko w temacie.

I żeby nie było wątpliwości, ja nie mówię, że Kimi jest jeszcze dobry. Ja mówię, że Sebastian jest średni.

[Duif]

Sebastian średni? No gruba teoria

[Indy]

I żeby nie było wątpliwości, ja nie mówię, że Kimi jest jeszcze dobry. Ja mówię, że Sebastian jest średni.

Heh, to jeszcze lepiej.

[rno2]

Sneer a co powiesz po wyścigu?

Pojechał jak ma zapisane w kontrakcie. I tyle. Jakoś nie wierzę, że nagle był sam z siebie wolniejszy. Mina na podium mówiła wszystko w temacie.

I żeby nie było wątpliwości, ja nie mówię, że Kimi jest jeszcze dobry. Ja mówię, że Sebastian jest średni.

A to ciekawe, że skoro Raikkonen ma zapisany w kontrakcie status drugiego kierowcy w zespole, to czemu ryzykowali i w ogóle mu pozwolili zdobyć PP na torze, na którym wyprzedzanie jest prawie niemożliwe.
Jak zwykle wszyscy wokół winni, tylko nie sam zainteresowany. Te bajki przestałem kupować w 2014 r.

[slipstream]

A to ciekawe, że skoro Raikkonen ma zapisany w kontrakcie status drugiego kierowcy w zespole, to czemu ryzykowali i w ogóle mu pozwolili zdobyć PP na torze, na którym wyprzedzanie jest prawie niemożliwe.

Bo A) przy tak ciasnej stawce jakkolwiek karkołomnym wyznaniem jest zwolnienie kierowcy na setne sekundy żeby był za kierowca nr 1 a przed cała resztą B) pomimo tego że jest to tor na którym nie da się wyprzedzać, bez problemu można wciąż albo przepuścić partnera z zespołu albo dobrać strategię do tego...

Co nie zmienia faktu że Kimi zwyczajnie dopomógł sytuacji mając zbyt dbał tempo. Vattel cały czas trzymał dystans do Kimiego i jak ten zjechał od razu tempo poprawił. I nie, nie kupuje tych bajek że gdyby Kimi został na torze to by nagle złapał jakieś kosmiczne tempo i odjechał Vettelowi. Ja rozumiem że Kimi sympatyczny i wszyscy go lubią i serce się krajało widząc zasmuconego Kimiego, ale bez przesady. Problem "sympatycznych" kierowców polega na tym że czasem chce się im dać za dużo.

[Pieczar]

Kimi miał za małą przewagę przed swoim postojem, żeby się to udało. Gdyby Vettela sciągnęli zaraz po nim to pewnie by obronił 1. pozycję, a tak Vettel mając pusty tor przed sobą wykręcił kilka szybkich kółek co wystarczyło do wyprzedzenia. Po prostu Kimi miał zbyt wolne tempo.

W drugiej połowie wyścigu zwolnił już mocno, ale już nie było sensu trzymać się Vettela bo i tak by go nie wyprzedził.

[slipstream]

Łatwość z jaką Vettel kontrolował tempo za Raikkonenem pokazuje dobitnie że Kimi jest tym słabszym kierowcą. Strategią Kimiego na wygranie Monaco nie mogło być po starcie z PP trzymanie czy kontrolowanie bezpiecznego tempa nad partnerem i rywalami, tylko budowanie solidnej przewagi. Nie potrafił tego zrobić i tyle, bo Vettel bez problemu trzymał tempo FIna, a gdy tylko dostał pusty tor od razu podkręcił tempo czego Fin mając przed sobą pusty tor nie zrobił bo zwyczajnie nie był dość szybszy od Niemca.

[pawel92setter]

Chciałbym przypomnieć, że Kimi systematycznie oddalał się od Vettela do momentu trafienia na maruderów. (Button i Wehrlein bodajże.) Problemy z dublowaniem były tak duże, że po kilku okrążeniach dogonił ich także Bottas. Także Kimi jak najbardziej miał tempo na wygranie wyścigu, przy nieco innym układzie na torze. Padł ofiarą strategii podobnie jak Bottas i Verstappen. W momencie zjazdu Valtteriego, był on niedaleko kierowców Ferrari i odpowiedzią na możliwość podcięcia było ściągnięcie Kimiego na postój, jako tego który miał pierwszeństwo. To było na wypadek, gdyby Max i Bottas uporali się z maruderami, a supersofty okazały się szybsze w warunkach wyścigowych niż rzeczywiście były.

Nie demonizowałbym tu ani rzekomej przewagi Vettela nad Raikkonenem, ani złośliwości strategów Ferrari.