Arnulf napisał(a):Jak dla mnie kwestia zakończenia współpracy z Hulkenbergiem przez Renault jest kompletnie niezrozumiała. Nie mam nic do samego Ocona, bo uważam go za bardzo dobrego kierowcę, ale Hulk wyciągnął ten zespół na P4 w zeszłym roku a w 2017 był niemal jedynym punktującym kierowcą. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Cyryl koniecznie chciał mieć Francuza w zespole.
Filarem strategii Renault miała być efektywność.
https://www.motorsport.com/f1/news/rena ... 9/1389583/Abiteboul już opowiedział mediom kilka ciekawych historii w tym roku.
https://soymotor.com/articulos/cyril-ab ... sso-963788https://www.auto-motor-und-sport.de/for ... essigkeit/https://twitter.com/JunaidSamodien_/sta ... 0690052096Nigdy nie widziałem ile oficjalnie zarobił Hulkenberg w Renault, ale wg Bilda było to dwadzieścia milionów $ za trzy lata.
Co zrobił Pan Efektywny? Sprowadził Ricciardo za gigantyczny hajs. Oczywiście jak się szybko okazało tzw. "proven top driver" nie zmiótł "bezpodiumowca" z powierzchni ziemi, więc Hulkenberg chciał podwyżki i nagle Cyril sobie przypomniał, że przecież nie może tyle wydawać... a Ocon młody, zdolny, tani no i Francuz.
https://www.instagram.com/p/BLiQPDBgHuR/https://twitter.com/FormulaMoney/status ... 7956082688Arnulf napisał(a):Dodatkowo nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale naprawdę zastanawiająco wygląda ten odjazd Dana od Hulkenberga w klasyfikacji generalnej w ostatnich wyścigach.
Radio po wyścigu w Rosji: "Sorry for the pit stop man, you should have been P7 without that."
W Japonii strategia Dana z odwrotną kolejnością mieszanek była lepsza. Nie gnił w korku, dlatego jechał czystym tempem bolidu, a pod koniec wykorzystał świeże opony i objechał wszystkich jak tyczki. Na dobrze wykonanej strategii dwóch postojów Hulk mógł wyprzedzić wszystkie zawalidrogi (RP z Perezem tak zrobiło).
W Meksyku ściągnęli go za wcześnie na zmianę opon, przez co stracił P9.
W USA przez bitkę Albona i Sainza na pierwszym okrążeniu Dan zyskał dwie pozycje, z kolei Hulk stracił (Raikkonen i Magnussen). Ricciardo szybko poradził sobie z Norrisem i miał gładki wyścig, a strata Hulkenberga może nie była jakimś gigantycznym problemem (oszczędził wtedy trochę paliwa, dzięki czemu cisnął mocniej w końcówce), ale przetrzymali go zbyt długo na hardach (pierwszy stint), w wyniku czego gubił mnóstwo czasu przez opony i przejechał niewiele kółek na szybszych mieszankach (zwłaszcza medium).
No i wisienka na torcie - Brazylia.
MS: "Box Nico, box. Please confirm. Going to plan B."
NH: "Copy. Copy that."
[pit exit]
MS: "Ok Nico, for reference Kvyat on HARD doing 1:13.7."
Na livetimingu był błąd i widziałem go trakcie wyścigu - Kwiat był na softach, ale najpierw grafika pokazywała hard.
Zagadka: Co powiedział Mark Slade kilka okrążeń później?
MS: "Kvyat now showing a soft. It was an error... He will stop again."
Tak doszło do przekomicznej sytuacji, w której Ricciardo dzięki kolizji i przedwczesnemu zjazdowi prawdopodobnie uniknął "Grande Strategii", a po SC wywalczył P6. Hulk błędu nie popełnił i prawdopodobnie znowu stracił okazję na powalczenie o podium.
W trakcie ostatnich pięciu weekendów wyścigowych:
- Hulkenberg był lepszy w Rosji i w Brazylii
- Ricciardo był lepszy w Meksyku
- byli porównywalni w Japonii i USA
Nie uwzględniając dyskwalifikacji - Ricciardo zdobył dwadzieścia osiem punktów, a Hulkenberg pięć.
Nieprawdopodobne, ale Nico nie miał w tym roku ani jednego gładkiego weekendu. Zawsze było "coś".