Forum Wyprzedź Mnie!

Sprawa ma się tak, że do tej pory wszystkie zdania na temat tego czy Valentino powinien przenieść się do F1 były porozrzucane po różnych postach. Czas zebrać wszystkie zdania, dodając jedno wypowiedziane przez całego bossa Ferrari Luce diMontezemolo która miała mniej więcej taki wydźwięk, że "Valentino będzie jeździć w Ferrari pod warunkiem że będzie w stanie wygrywać" Dalej zreszta dodaje " że jest to miły facet, bardzo popularny ww włoszech ale Ferrari nie poptrzebuje popularności - potrzebuje wygrywającego kierowcę". Tak więc wygląda na to, że nie bedzie to czysta komercha jeśli dostanie się do F1, a czy na to zasługuje pokażą testy "On wie że musi przejśc testy, a taki mistrz jak on idzie do F1 jesli czuje że jest w stanie wygrać".
Przypomnijmy że ostatni włoch święcący triumfy w Ferrari był Ascari w latach pięćdziesiątych.

przez **im9ulse** N wrz 04, 2005 11:52

daje Rossiemu 50% szans na to za bedzie solidnym dobrym kierowca - jak bedzie mial solidne Ferrari to bedzie walczyl w czolowce, jesli natomiast Ferrari bedzie milo tak konkurencyjny samochod jak w tym sezonie to Rossi bedzie walczyl ale max o pierwsza 10tke.

plusy : obeznany z predkosciami , zna tory i jest mlody i popularny ,pojda za nim sponsorzy.

minusy : motor to nie bolid !!! nie ma bata ze wsiadzie w samochod i bedzie odrazu krecil takie czasy jak inni kierowcy.

przez **slipstream** N wrz 04, 2005 11:57

Przypomnę też jeden, jak się wydaje istotny fakt, John Sutrees zanim został mistrzem F1 był 6 krotnym mistrzem motocyklowym. A różnica między tymi dyscyplinami wtedy miała zapewne takie same proporcje jak dziś - bo oba te sporty zawsze uchodziły za najbardziej zaawansowane zarówno na 4 jak i 2 kołach.

przez **SPIDER** N wrz 04, 2005 11:59

A nóż widelec pójdzie w ślady Surteesa. Przecież on był MŚ dwóch iczterech kółek. Ale może "Doktor" ma jużdosyć MotoGP :?:

. Chce on może rozpocząć jakąś nową przygodę z wyścigami. Cóż jeśli to ma być prawdą, to już w sezonie 2007 zobaczymy jaki ma do tego potencjał. Ale tak jak już impulse9 wspomniał, musi dostać konkurencyjny bolid. Inaczej klapa :roll:

.

przez **Bart** N wrz 04, 2005 16:20

SPIDER napisał(a):musi dostać konkurencyjny bolid. Inaczej klapa .

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że tak czy siak, z dobrym czy słabym bolidem, Valentino nie zwojuje zbyt wiele w F1, przynajmniej w pierwszym sezonie. A to mogło by go zniechęcić do dalszego ścigania w tej dyscyplinie.

przez **SPIDER** N wrz 04, 2005 16:30

Bart napisał(a):przynajmniej w pierwszym sezonie

A czy ja napisałem, że to musi być pierwszy sezon :mrgreen:

.

przez **ylid** N wrz 04, 2005 21:34

Bart napisał(a):A to mogło by go zniechęcić do dalszego ścigania w tej dyscyplinie

Nie zniechęcą na pewno. Już teraz chwalili go za wyjścia z zakrętów (ma wyczucie prędkości i przyczepności) i kręcili nosem na hamowania (nogi ma za słabe, żeby mocno i równo hamować). Ale biorąc to wszystko pod uwagę - powinien dać sobie radę. Rossi wie jak współpracować z zespołem, żeby wygrać. Sądzę, że już w pierwszym sezonie stanie na podium kilkukrotnie.

przez **Pieczar** N wrz 04, 2005 21:43

Jeżeli Vale był na testach rzeczywiście tak dobry, jak się nieoficjalnie o tym mówi, to może się zrobić ciekawie w F1. Ciekawe tylko jak on się będzie czuł jak już nie będzie tak dominował jak w MotoGP (a przynajmniej w pierwszym sezonie) :lol:

przez **GTC** N wrz 04, 2005 22:51

Lepszy Valentino niż Michael. Jak widzę tych dwóch emerytów , to dla mnie może nawet w tym sezonie jeżdzic i się uczyć, nic już do stracenia nie ma :mrgreen:

Ale to oczywiście nierealne. Ostatnim kierowcą w Ferrari którego lubiłem a nie tolerowałem był Irvine...

przez **SPIDER** Pn wrz 05, 2005 15:07

Pieczar napisał(a):tylko jak on się będzie czuł jak już nie będzie tak dominował jak w MotoGP

Pewnie zwariuje :lol:

.

przez **Maniuś[McLaren]** Wt wrz 06, 2005 11:56

Jedno jest pewne; gdyby Valentino rzeczywiscie stal sie kierowca F1 pierwszym jego startom towarzyszylby ogromny szum medialny. Gdyby tak jeszcze prezentowal sie z dobrej strony to na pewno nie mielibysmy na co narzekac....

Zawsze jest to jakies urozmaicenie i okazja aby F1 zyskala nowych fanów.

Dodam jeszcze, ze na ten temat wypowiedzial sie ostatnio Niki Lauda, który stwierdzil, ze nie wyobraza sobie aby Ferrari pelnilo role szkoly jazdy. Ewentualne zatrudnienie V.Rossiego w Ferku okreslil mianem; 'completely foolish.'

No i znowu temat odżył;

http://sport.onet.pl/1169148,wiadomosci.html

przez **Mariusz** Śr mar 15, 2006 15:22

Sądzicie, że Rossi i Alonso zdecydują się na ten "pojedynek mistrzów"?

przez **SPIDER** Śr mar 15, 2006 15:31

Rossi jest zdecydowany. Teraz trzeba czekać na odpowiedź Alosno.
W ewentualnum przypadku konfrontacji, stawiam na Valentino 8).

przez **im9ulse** Śr mar 15, 2006 16:13

dajcie spokoj zajmujecie sobie glowe jakims ogorkowym tematem :-D

przez **MP4-21** Śr mar 15, 2006 16:24

Wg. mnie to Rossi ma szanse zwojowac cos w F1, ale nie odrazu w pierwszym sezonie... A jesli chodzi o pojedynek to ja jestem za Alonso...

Forum Wyprzedź Mnie!

Doktor zmienia specjalizację czyli Rossi w Ferrari ?

Kto przegląda forum