IceMan11 napisał(a):Bo Button dobrym kierowcą jest. I nawet nie chodzi o te punkty. Pokazał na początku tego śezonu, że z Alonso da się regularnie walczyć i wygrywać. Pokazał to też w 2011 roku z Hamiltonem. Jego równa postawa i przede wszystkim brak chamskiej rywalizacji budzą respect.
Do Buttona już przyklejono etykietkę pt. "nudny kierowca", "bezpłciowy", "bez jaj" i tego typu. Hamilton miał go zniszczyć w McLarenie, potem miał dostać lanie od młodego gniewnego Magnussena i teraz Alonso też miał go zniszczyć.
Wszystko to oczywiście guzik prawda. Jenson jest po prostu mało spektakularnym kierowcą, który odwala kawał dobrej roboty w mało spektakularny sposób, bo i nic kontrowersyjnego w swoim życiu nie robi i w mediach jakoś zbytnio się nie udziela i na torze też żadnych spektakularnych manewrów zbyt wiele nie oświadcza (co też jest guzik prawdą, bo wg mnie miał najlepszy manewr 2014 roku jak zrobił Alonso i Hulkenberga na jednej prostej w Kanadzie, pech chciał, że realizator nie ogarnął tematu).
No i przypominam, że to do Buttona należą chyba 2 najbardziej nieprzewidywalne i spektakularne zwycięstwa ostatniej dekady, czyli GP Węgier 2006 i GP Kanady 2011.