pawel92setter napisał(a):Ech, jak Wy kochacie wyolbrzymiać. Grosjean faktycznie ma fatalny sezon, ale dziś na feralnym pierwszym okrążeniu, robił to co nakazywał mu instynkt kierowcy wyścigowego. Jak najszybciej ustawić bolid przodem do kierunku jazdy. Pewnie siedząc w kapciach i analizując sytuację wybrałby inną opcję. Ktokolwiek popełni błąd na starcie, powoduje w środku stawki niebezpieczeństwo.
Zgadzam się, tak samo jest z Magnussenem i Verstappenem, kiedy pokpią coś to należy ich wyrzucić z teamu, a jak pojadą dobre zawody to doskonały kierowca.
Wywi napisał(a):Jego zachowanie trochę mi przypomniało dzwon Webbera na deszczu w Indiach. Sam wydzwonił, ale urządził sobie polowanie na Vettela. Koniec końców znalazł Barbie.
Po pierwsze, w Korei. Po drugie, Alonso. Po trzecie, nie miał kontroli nad pojazdem, jakkolwiek dziwnie by ten incydent nie wyglądał.