A, że po tym nie chciał już być jego pionkiem to Ferrari się go pozbyło
Chciał więcej kasy, a Ferrari miało już innych - lepszych - na oku, bo sam Michaś punktów do klasyfikacji wystarczająco by nie przywoził.
Baricz był szybszy, skoncentrowany na pracy (a nie na zadkach książątek i missek) i nadal gwarancję stabilizacji w zespole.
Eddie dostał tą robotę w 1996 w dużej części dzięki ostatnim przebłyskom wpływu brytyjskiego biura projektowego Ferrari, które po przyjściu Rossa, Rory'ego zostało w trybie pilnym zlikwidowane.
To, że jest vice majstrem z 1999 to raczej wina słabej postawy Miki, który wtedy pokazał w pełni braki swoje i Maka, bo tytuł powinien przyklepać jeszcze w Europie