Nie tak szybko znowu...
Po pierwsze: Wurz nie jest żadnym znaczącym człowiekiem w Williamsie.
Po drugie: Przez powiązania z Mercedesem trudno sobie wyobrazić, by Paul miał szukać mocniejszej ekipy poza McLarenem i Mercedesem.
Po trzecie: Nawet, jakby faktycznie Toto wysłał swojego przyjaciela Alexa na rozmowę z Paulem, by zorientować się, jak wygląda jego sytuacja kontraktowa, nawet, gdyby faktycznie Williams miał zamiar zrezygnować nie tylko z Senny, ale także z Maldonado lub Bottasa, to jeszcze nie znaczy, że deal jest pewny.
A może po prostu Wurz, jako mentor kierowców Williamsa, pragnął się spytać Paula, jak on to robi, że się nie rozbija w co drugi weekend GP.