leni93 napisał(a):Chyba nie masz na myśli, że wczorajsza kolizja to wina Leclerca?
Uważam, że winny jest Vettel.
Ale w poprzedniej wypowiedzi chodziło mi o to, że gdyby podział kierowców w Ferrari był jasny, to nie byłoby takich akcji.
Na przykład Leclerc dostałby wiadomość, ze ma trzymać się za Vettelem i nie atakować, albo odwrotnie - Vettel otrzymałby wiadomość, że ma przepuścić Leclerca.
A tak mają samowolkę - Leclerc za wszelką cenę chce pokazać, że jest szybszy, a Vettel stara się udowodnić, że wcale tak nie jest.
W Mercedesie potrafią nawet Bottasowi nakazać zwolnić w tempie wyścigowym, żeby Hamilton jadący na innej strategii wyjechał po pit stopie z przodu.
Sytuacja w Ferrari przypomina tę z McLarena w 2007 roku.