Forum Wyprzedź Mnie!

Coś w tym jest. FIA mogłaby niejako "narzucić" dostawcę jednostek w przypadku impasu, ale w takim przypadku FIA stara się po równo rozdzielać silniki w stawce, więc raczej na pewno nie naciskałoby na Renault i pierwszym wyborem FIA byłaby zapewne Honda która na razie dostarcza silniki tylko jednej ekipie.

Z formalnego punktu widzenia terminy pozwalające FIA na zastosowanie mechanizmu przymusowego już minęły - przy czym co za różnica, skoro i tak mechanizm mógłby doprowadzić tylko do wyznaczenia Red Bullowi Hondy

http://bartoszcze.blox.pl/2017/09/Silni ... letka.html

Renault z jednej strony ma mieć zapisane w kontrakcie z FOM, że gwarantuje Red Bullowi dostawy silników (ale nie wiadomo do kiedy muszą się zgłosić, że chcą). Z drugiej strony były plotki, że Renault chce się pozbyć klientów i dostarczać silniki tylko zespołowi fabrycznemu - w takiej sytuacji byłoby dziwne, gdyby przy zeszłorocznych negocjacjach ws. McLarena i Sainza nie uzyskali jakiegoś ustępstwa ze strony Red Bulla w tym zakresie właśnie.

A jeśli chodzi o czas na projektowanie, to ile czasu miało Toro Rosso na dostosowanie się do Hondy?

Niewiele czasu miało Toro Rosso, ale nie trzeba być specjalistą, by wiedzieć, że więcej czasu pozwala lepiej zgrać konstrukcję z silnikiem.

Za kilka dni mamy ostatecznie się dowiedzieć kto będzie dostarczał silniki byczkom.. i wszystkie znaki wskazują na Hondę. Z jednej strony BARDZO się cieszę, że moja ulubiona marka samochodów połączy się z moim ukochanym teamem w F1... a z drugiej mam gigantyczne obawy co do ich formy. Śmiem twierdzić, że te kilka "dobrych" występów (czyt. bez wielokrotnych awarii podczas weekendów) w Toro Rosso to za mało jak na Red Bulla, ale to moja opinia. Wierzę, że mają łeb na karku i uda się coś z tego stworzyć..

cichy napisał(a):Za kilka dni mamy ostatecznie się dowiedzieć kto będzie dostarczał silniki byczkom..

Już wiadomo, że Honda.
https://twitter.com/redbullracing/statu ... 8137583616

Jednak Honda, nie powiem, zaskoczenie ogromne i Danny pewnie odejdzie, tylko pytanie gdzie, może Renault?

A dlaczego miałby odchodzić do Renault? Na co mu regres?

Uważałem to za jedyny rozsądny krok. No i teraz RBR mnie w tym przekonaniu tylko utwierdziło. Oni nie podejmują lamerskich decyzji. Śmiać mi się tylko chce z McLarena - naprawdę. Silników nie damy, kierowców nie damy. Drugi Williams, wszystko na nie. Teraz są w czarnej. Ni, ale chyba każdy zespół przeżywa taki dołek - wcześniej czy później.

https://twitter.com/hlawiczka/status/10 ... 9418748934
Kierowcy Renault mają napoczęte w Kanadzie drugie komplety części, a z MGU-H zdemontowanym w Chinach podobno był fałszywy alarm.
Nie pamiętam jak u Gasly'ego i nie wiem ile z zainstalowanych części użyją ponownie, ale Hartley przez dzwona w Hiszpanii posłał kilka elementów do kosza.

Krótkoterminowo jakoś tego nie widzę i w tej perspektywie uważam to za błąd. Jeśli wypali choćby w nowej generacji silników to czapki z głów, ale jak będzie déjà vu rodem z McLarena to płakać nie będę.
Na 2021 pewnie Red Bull znowu będzie wybierać.

Taki wybór na przetrwanie do 2021. Renault w 2 lata i tak mistrzowskiego silnika im nie da, tak samo jak jakiegokolwiek głosu w sprawie rozwoju. Z hondą przynajmniej przez te dwa lata mogą zrobić po swojemu, a nie jak łaskawie Francuzi im dadzą. Tym bardziej że na 2021 raczej na pewno wybierali by i tak inny silnik niż przedłużali w ciemno z Renault, tym bardziej kiedy pojawiłyby się nowi dostawcy.

lolek99 napisał(a):Jednak Honda, nie powiem, zaskoczenie ogromne i Danny pewnie odejdzie, tylko pytanie gdzie, może Renault?

Zaskoczeniem było by pozostanie z silnikami Renault. Renault jest bezpośrednim konkurentem dla RBR i skoro mają możliwość skorzystania z silnika Hondy, który ma parametry podobne jak silnik Renault (może nawet lepsze), to po co zdawać się na łaskę i niełaskę konkurencji? Tak samo myślał McLaren i zrezygnował z Mercedesa, tylko że im współpraca z Hondą zupełnie nie wyszła.

https://www.f1wm.pl/php/news_id-44650.html
Czytam i własnym oczom nie wierzę.
Co też takiego musiało się wydarzyć w tej współpracy Renault z Red Bullem, że oficjalnie taki jad zostaje wylewany w stwierdzeniu o nie posiadaniu do tej pory dobrego silnika. 8-)

A te dotychczasowe tytuły?
I Honda jest wreszcie najlepsza a przecież jeszcze nie zaczęli z nią sezonu. 8-)

Gdyby to powiedział jakiś mechanik z zespołu...ale to mówi "capo di tutti capi ".

Obawiam się, że to nie jest oznaka jakiegoś nadzwyczajnego wydarzenia, po prostu wychodzi prawdziwa twarz DM. Już od lat byliśmy przecież karmieni narracją, że wyścigi są wygrywane "bo Red Bull", a przegrywane "bo Renault".

Co tam się wydarzyło? Nic więcej jak zwykła megalomania Red Bulla że musi wygrywać, a jak nie wygrywa to się obraża. Ale to że Red Bull ma nazbyt wydumane ego to wiadomo od dawna.

Wysłane z mojego XT1562 przy użyciu Tapatalka

Są najlepszą ekipą od lat. Od 2009 są w ścisłym topie i mają bardzo dobre konstrukcje. Niestety od 2014 silnik Renault ssie, a zespołowi, który buduje naprawdę konkurencyjny bolid z roku na rok nie odpowiada poziom silników, które jednak nie potrafiły dać tego czegoś. Ba, być nawet na poziomie konkurencji. W RBR są ambitni i pewni swego. Mają zresztą ku temu powody. Trudno dziwić się ich wcześniejszyn reakcjom, na zaplanowane poprawki silnika, które nic nie dawały, które się bardzo często psuły i odstawały osiągami od reszty.

Forum Wyprzedź Mnie!

[Zespoły] Red Bull

Kto przegląda forum