wiesz.. tak czy siak Webber 100% bardziej zasłużył na wyższe miejsce niż Vettel. A dwa, chłop dał ciała.. a trzy, to na logikę.. dwóch kierowców, jeden team.. team, bądź co bądź na lekko zagrożonej pozycji a zarazem z możliwością awansu.. kierowcy za to, G. mogą a i mają prawie po tyle samo pkt.
Ja lubię chłopaka, nie ma co.. ale on nie walczy o mistrzostwo.. RBR nie raz udowodnił, że skupia się bardziej na mistrzostwach konstruktorów i za to kocham ten team..
nic, tylko czekać na zdjęcia Vettela wysiadającego z bolidu czy też konferencji z napisem "Go cry, emo kid.."
Chyba nie sądzisz, że Sebastian powinien wyjść z bolidu wesoły i uśmiechnięty, w momencie kiedy zespół zakazał mu walki z Webberem?
i doskonale było widać jak bardzo się ich posłuchał kiedy po team radio zaczął walić rekordy... nie powiesz mi, że w tym momencie zachował się jak szczeniak... jestem ogromnie ciekawy co by było gdyby miał 5 okrążeń więcej, dojechał i zrobił wspaniałe bum, bum jak w melbourne.. baaaardzo. Chłopczynie dystansu brak..
Fajnie czasami jest Panowie skupić się na teamie, a nie na kierowcy, jak za dawnych lat mieliśmy Action Many to teraz większość ma kierowców F1, a to nie fajne..
Proste.
Proste to dla mnie jest oszczędzać silnik pod koniec wyścigu kiedy ma się bezpieczną 3 lokatę, kumpla z teamu na przedzie.. zdobycie pokaźnej sumy punktów.