Maly-boy napisał(a):swoją drogą współczuję Rosbergowi , bo pewnie cały team będzie kręcił się wokół Schumachera
To jest więcej niż pewne. Rosberg będzie pomocnikiem Mistrza
Co prawda Nico sądzi, że jest inaczej ( Schumi powiedział, że obaj będą mieć równy status w zespole
), jednak on chyba nie jest aż tak naiwny, żeby nie powiedzieć głupi aby w to wierzyć
To zasłona dymna. Chyba nikt ( łącznie z Rosbergiem ) nie uwierzy w to, że Brawn ściągnął ponownie Michaela po to aby ten tylko sobie pojeździł. Plan jest jasny - walka o mistrzostwa. Ross ( nauczony doświadczeniem z Benettona i Ferrari ) wie doskonale o tym, że zespół idealnie funkcjonuje wówczas gdy jest wyraźny podział na : nr 1 i nr 2. Wtedy każdy zna swoje miejsce, kierowcy nie odbierają sobie nawzajem punktów. Taki układ się sprawdza. I tak właśnie będzie w Mercedesie. A kto inny może mić status kierowcy nr 1 niż siedmiokrotny mistrz?
Rosbeg powinien się modlić o to, żeby Schumacher nie był w swojej formie sprzed lat. Wtedy Nicoś miałby szansę zwiększenia wartości 'swoich akcji', bo objeżdżałby najbardziej utytułowanego kierowcę wczechczasów. Jeśli się okaże, że jest inaczej, to Rosberg będzie takim drugim Barrichello albo drugim Irvinem.