George Russell

[lolek99]

Dokładnie,mam takie samo wrażenie,że prędzej będzie Hamilton-Russell,niż Ocon-Hamilton.

[slipstream]

Ale to nic nowego. O tym że dla Ocona zamknęło się okno na posadę w Mercu mówiło się jeszcze zanim Russel trafił do F1, a już był juniorem Merca odnoszącym sukcesy w niższych seriach.

[kubas33]

„Gdyby zależało to ode mnie, byłbym na pole position w każdym wyścigu, ale rozumiem sytuację, w jakiej jesteśmy. Jestem w Formule 1, o czym zawsze marzyłem i jestem tu na dłużej. Mój czas nadejdzie.” Russell

Chyba ktoś tu jest trochę zadufany w sobie

[Kazik]

„Gdyby zależało to ode mnie, byłbym na pole position w każdym wyścigu, ale rozumiem sytuację, w jakiej jesteśmy. Jestem w Formule 1, o czym zawsze marzyłem i jestem tu na dłużej. Mój czas nadejdzie.” Russell

Chyba ktoś tu jest trochę zadufany w sobie

Czy ja wiem? Każdy młody kierowca w F1 marzy o tym o czym on marzy. Akurat w tym stwierdzeniu żadnego zadufania nie widzę. Lando Norris pewnie marzy o tym samym. Trzeba im to brać za złe? Chyba wprost przeciwnie...
Prawdziwa wartość Georga będzie poznana gdy przestanie jeździć tym czym jeździ obecnie.

[kubas33]

Nie odebrałem tego jako marzenie tylko przekonanie że gdyby miał odpowiedni bolid to byłby na pole position w każdym GP (bo wszyscy pozostali są o klasę gorsi)

[Kazik]

Nie odebrałem tego jako marzenie tylko przekonanie że gdyby miał odpowiedni bolid to byłby na pole position w każdym GP (bo wszyscy pozostali są o klasę gorsi)

No bo my jako my (kibice) słuchamy i przyglądamy się Georgie'mu przez pryzmat obecności Roberta w tym samym zespole. Gdyby to powiedział inny debiutant to nikt pewnie nie zwróciłby nawet na to uwagi (a swoją drogą to nawet Cezariusz wczoraj nie zwrócił na to zdanie szczególnej uwagi bo trochę wyrwane z czegoś tam co więcej sobie młody powiedział).
Sam George j/w napisałem jest dla mnie niewiadomą w najbliższej przyszłości. Może i być drugim Hamiltonem a może równie dobrze być w F1 tylko solidnym zdobywaczem punktów. Za wcześnie z nim. Na razie wiadomo jedynie, że notorycznie wygrywa z Robertem co powoduje frustracje u wielu fanów. Tyle w temacie Georga na dziś.

[Pavlos Le Paul]

Oj musiało być wesoło że tak kończymy (zdjęcie Mikołaj Sokół)

[Kazik]

Wiem po FP1 od Mikołaja, że Georgie miał do wyboru Godzillę albo coś różowego i dlatego wybrał to pierwsze ale tak w sumie WTF?

[kubas33]

Może mieli zakład, kto pierwszy zdobędzie pkt w sezonie to jego rywal zakłada to coś? :p

[Kazik]

"Fernando Alonso's first season in Formula 1 was a pointless one.

He was classified last of the regular drivers, failed to score a point and was behind Minardi team-mate Tarso Marques - a driver nobody tipped for great things in grand prix racing in the future - in the championship.

George Russell's first season in F1 is, so far, a pointless one."
https://www.autosport.com/f1/feature/96 ... ike-alonso

Taki artykulik na autosporcie porównujący debiut George'a z debiutem Fernando. (nie mam pełnego dostępu ale widzę wstęp)
Już wcześniej wspominałem, że tej tzw. "klasy" George'a nie da się jeszcze ocenić a już na pewno nie można go porównywać z jakimkolwiek mistrzem.
Paradoksalnie bardzo dobra opinia o George'u nie przeszkadza polskim kibicom a nawet wprost przeciwnie pomaga bo przecież byle kto nie mógłby dołożyć 19-0 (na dziś) R.K. w qualach 2019.
George jest mistrzem F2 więc podstawy są i też materiałem na bardzo dobrego kierowcę w F1 niewątpliwie jest ale...
Gasly też był mistrzem F2 ( Palmer, Pantano to akurat "drastyczne" przypadki w F2-GP2-zwał jak zwał).
Można jeszcze dodać, że jadąc W10 na testach był najszybszy ale...Nikita Mazepin jadąc W10 też był najszybszy.
Nie wiem oczywiście jak potoczy się kariera Russella bo zaczął w złym miejscu ale też absolutnie nie mam żadnego przekonania do tego, że to kierowca posiadający kaliber mistrza a w taki sposób jest już odbierany i postrzegany (u nas też bo to w pewien sposób pasuje). Nadal poczekałbym z nim jeszcze...

[bartoszcze]

George w odróżnieniu od innych przywołanych mistrzów F2 został nim w debiucie i z dużą przewagą, oraz w solidnej stawce (Norris, Albon, de Vries)

[idylla]

Potencjał w GR na pewno jest, tyle że porównywanie z ALO jest kompletnie bezzasadne.

[bartoszcze]

Potencjał w GR na pewno jest, tyle że porównywanie z ALO jest kompletnie bezzasadne.

To będzie można powiedzieć za 5 lat. Na razie jest pewne ALO wchodząc do F1 miał słabszą historię w niższych seriach.

[slipstream]

Tylko pamiętajmy, że właściwie od jazdy Alonso w Minardi nie zależała jego kariera, bo ta była z góry ustalona przez Flavio. No może zależała tyle, że jakby popełniał fatalne błędy to by przekreślił wszystko, ale nikt nie oczekiwał po nim wyników w zespole z Faenzy.

Więc przypominam, że Alonso został posadzony w Minardi aby obyć się z paddockiem, mówiąc oględnie, po czym miał wrócić na rok na posadę testowego w Renault żeby zadebiutować we francuskiej ekipie. George o ile mi wiadomo nic zaklepanego na przyszłość nie ma, bo Mercedes ma jednak pewne problemy z dysponowaniem swoimi podopiecznymi (patrz losy Ocona).

Ergo, porównywanie tych karier, a szczególnie pierwszego roku nie ma żadnego sensu.

[Mariusz]

Zgadzam się ze slipstream. Początki kariery Alonso w F1 można porównać do Massy, ale sytuacja Russella to zupełnie inna sprawa. Już bardziej realistyczne jest porównywanie debiutu Russella w F1 do Riccardo, którego karierą kierował Red Bull i wsadzał kolejno do HRT i STR.