Forum Wyprzedź Mnie!

--- napisał(a):Jak tak zestawić to wszystko, to Williams może mógłby doić od Massy więcej, niż doi od Strolla.

Bardzo wątpię.

Był już jeden paydriver z Brazylii w Williamsie i to o nie byle jakiej wartości marketingowej, bo siostrzeniec swojego słynnego wuja, a i tak udało mu się zebrać budżet sponsorski w wysokości najwyżej 1/3 tego, co przynosi Stroll.

Chcialbym zauwazyc ze w tym sezonie najlepsza pozycja startowa Massy to 6 przy 2 Strolla. Duza roznica co nie? To samo w wyscigach Stroll byl 3 a Massa 6. Jak ten kierowca chce dalej jezdzic skoro nie potrafi wyciagnac z bolidu tyle co swiezak. Co ciekawe Massa podobno powiedzial ze Paddy Love jest za nim jak kierowca na rok 2018. Ciekawe czy to prawda.

Chcialbym zauwazyc ze w tym sezonie najlepsza pozycja startowa Massy to 6 przy 2 Strolla

A teraz zobacz sobie ile razy Massa był szybszy od Strolla w kwalifikacjach. Duża różnica co nie?

Kwalifikacje na Monzie to była loteria. A w Azerbejdżanie(również loteria) była duża szansa na 2 pozycję Brazylijczyka gdyby nie awaria zawieszenia.

Nie bronię Massy, bowiem również uważam, że jego czas w F1 dobiegł końca, ale przytaczanie takich argumentów przeciw Brazylijczykowi jest po prostu śmieszne.

Jedno trzeba przyznać - dzięki nowym bolidom Massa chyba na nowo zaczął czerpać radość ze ścigania.
W trakcie poprzedniego sezonu, przez nikogo nie proszony, sam zdecydował odejść na emeryturę, bo wiedział, że Williams ma na oku Strolla z kasą i nie chciał być wyrzuconym z zespołu, tylko sam odejść. Tak jakby prowadzenie tego bolidu męczyło go.
W tym roku Williams robi jeszcze bardziej jawne podchody przy szukaniu zastępcy dla Felipe, a ten trochę rżnie głupa.
Miał całkiem udaną karierę i powinien ponownie sam zadecydować o jej zakończeniu, godnie pożegnać się z kibicami na Interlagos (ale nie tak jak rok temu, rozbijając się na ścianie ), a nie czekać na decyzje zespołu w niepewności.
Zresztą skoro obrusza się, że nie będzie jeździł za drobniaki, tak samo powinien się obruszyć, że zespół jawnie szuka zastępstwa na jego miejsce i wypiąć się na Williamsa.

Od razu dodam, że nie piszę tego wyłącznie w kontekście ewentualnego angażu Kubicy. Tak jak pisałem o konieczności wyrzucenia Palmera z Renault, tak w przypadku Felipe po prostu uważam, że nie ma co rozmieniać swojej kariery na drobne...

patgaw napisał(a):Chcialbym zauwazyc ze w tym sezonie najlepsza pozycja startowa Massy to 6 przy 2 Strolla. Duza roznica co nie? To samo w wyscigach Stroll byl 3 a Massa 6. Jak ten kierowca chce dalej jezdzic skoro nie potrafi wyciagnac z bolidu tyle co swiezak. Co ciekawe Massa podobno powiedzial ze Paddy Love jest za nim jak kierowca na rok 2018. Ciekawe czy to prawda.

To żeś pojechał.

Oglądałeś w ogóle wyścig w Azerbejdżanie? Pamiętasz na której pozycji jechał Massa przed awarią? To podpowiem, że przed Strollem, a nawet przed Ricciardo (właściwie to Australijczyk jechał jeszcze wtedy za Kanadyjczykiem i wyprzedził oba Williamsy podczas restartu dzięki zamieszaniu spowodowanemu przez źle prowadzący się bolid Brazylijczyka).

Kto to jest Paddy Love?

Dobry przykład na to, że jak ktoś ma z góry założoną tezę to właściwie zawsze znajdzie odpowiednią statystykę na jej poparcie. Pytanie na co będą patrzeć w Williamsie, pozostaje ich słodką tajemnicą...

patgaw napisał(a):Chcialbym zauwazyc ze w tym sezonie najlepsza pozycja startowa Massy to 6 przy 2 Strolla. Duza roznica co nie? To samo w wyscigach Stroll byl 3 a Massa 6.

Takich perełek dawno nie było

rno2 napisał(a):Jedno trzeba przyznać - dzięki nowym bolidom Massa chyba na nowo zaczął czerpać radość ze ścigania.

To prawda. Nie przypadkiem Massa osiągał swoje najlepsze rezultaty w dobie najbardziej przyczepnych aut (2006-2008), a jego agresywny styl jazdy dał się we znaki w erze oszczędzania opon i ekonomicznej jazdy V6. Teraz kiedy obydwa czynniki zostały zmarginalizowane, radzi sobie coraz lepiej. Wbrew wielu opiniom, które rozbrzmiały po ogłoszeniu przez Williams zainteresowania Robertem, Felipe ma za sobą solidny sezon, 11/20 w ocenach powyścigowych, z wyraźną przewaga nad pozostałymi, w tym dwójką Haasa, których nikt nie gnoi.

--- napisał(a):A może Massa po prostu sugeruje, że ... chce jeździć u boku Kubicy? Może wypowiada wojnę kasy Strollów?

Z bolidem w formie z 2003 roku. Nie, bo jeszcze uwierzę w coś takiego

Spokojna glowa chlopaki Problem w tym ze szczesciu trzeba pomagac, gdyby jak nie tym razem to innym razem powinien sie wykazac, ale jak widac tej iskry nie ma. A w kwalifikacjach tez mial pecha? Nie ogladalem tego GP to fakt.

Jeśli chodzi o Azerbejdżan, to w kwalifikacjach Massa był jedną pozycję za Strollem, z druzgocącą stratą 0,045 s.

Massa te filmiki mógł nagrać na jakimś bardziej przyjaznym dla oka tle. Chodzę po portalach i widzę miniaturki z tymi filmikami i wyglądają one jak zdjęcia policyjne z zatrzymania. Sam filmik wygląda jakby Felipe został uprowadzony i recytował żądania porywaczy. Dlaczego tak nagle, znienacka wrzucił takie filmiki skoro w środę ma być jakaś konferencja prasowa?

Zeby dac czas kibicom zeby cos przygotowali na pozegnanie?

Zapewne konferencja będzie bardziej oficjalna, podziękuje wszystkim, z którymi współpracował w trakcie kariery, poleje trochę wody, jak to było spędzić tyle lat w F1 itp.

Tak jak pisze patgaw, filmiki wrzucił wcześniej po to, aby jego kibice wiedzieli wcześniej i mogli się przygotować.

Życzyłbym dzisiaj Massie jakiegoś podium na pożegnanie ze swoją publicznością, ale boję się, że jeszcze bardziej odbije mu wtedy sodówa i powie, że dał wszystkim dowód na to, że jego czas na odejście jeszcze nie nadszedł i że Williams robi ogromny błąd nie podpisując z nim nowego kontraktu...

Dziękujemy Felipe za wszystkie lata spędzone w Formule i (DLA MNIE) mistrzowski sezon 2008.

^ to jeszcze dla porządku rozpisz nam sezony począwszy od roku 2000 z prawowitymi (wg Ciebie) mistrzami świata i z krótki uzasadnieniem dlaczego akurat ten kierowca (a nie ten który zdobył w sezonie najwięcej punktów) jest tym ,,prawowitym mistrzem"