Forum Wyprzedź Mnie!

Jeżeli Bottas miał dobre tempo (a miał), to Mercedes grał na niego prawidłowo, bo widział, że kierowcy na softach mają słabe tempo. Właściwie już przy stopie Vettela dziwiłem się, że nie założyli mu nowych ultramiękkich.

Bottas kiedy przebił oponą jechał normalną linią wyścigową? Nie jechał bliżej krawędzi toru?

Nie.

Przy porównywaniu Bottasa do Rosberga należy pamiętać, że w latach 2014-2016 Rosberg i Hamilton walczyli tylko ze sobą, natomiast od 2017 mamy rywalizację Mercedesa z Vettelem.
Jestem ciekaw czy Rosberg zachowałby się inaczej mając 100 pkt straty do Hamiltona i 60 pkt do Vettela.

W zeszłym roku Hamilton oddał pozycję Bottasowi, bodaj na Węgrzech. W tym roku już nie są tak pewni swego i dmuchają na zimne. Tak czy siak - Lewis sam sprowokował tę sytuację. Jestem jednak ciekawy czy Merc będzie chciał dać Bottasowi trzecie miejsce w generalce.

bartoszcze napisał(a):Jestem ciekaw czy Rosberg zachowałby się inaczej mając 100 pkt straty do Hamiltona i 60 pkt do Vettela.

Pytanie czy Rosberg miałby taką stratę bo przejawiał raczej tendencję do lepszej formy niż tegoroczna dyspozycja Bottasa (tak, wiem, że Lewis jeździ obecnie jak natchniony, a bezpośrednia walka z Ferrari to nie to samo co jazda 2 Mercedesów mających ogromną przewagę nad rywalami).

sneer napisał(a):Tak czy siak - Lewis sam sprowokował tę sytuację.

Dlaczego tak twierdzisz?

Bo jakby zrobił PP, a nie zrobił bo popełnił błąd, to TO by po prostu nie było.

qTeck napisał(a):

bartoszcze napisał(a):Jestem ciekaw czy Rosberg zachowałby się inaczej mając 100 pkt straty do Hamiltona i 60 pkt do Vettela.

Pytanie czy Rosberg miałby taką stratę

Też oczywiście nie wiem, chodziło mi o podkreślenie różnicy sytuacji.

sneer napisał(a):Bo jakby zrobił PP, a nie zrobił bo popełnił błąd, to TO by po prostu nie było.

Kierując się taką logiką nie mniej winny był Bottas bo swoim tempem w tym sezonie wyklucza się z walki o mistrzostwo.

Gdyby Bottas chciał(był zdolny) wygrać, trzymał by Hamiltona 5 sek za sobą i tak jak On przy próbie kąsania podkręcił by profilaktycznie tempo . Nie ma sensu strzępić klawiatury na Bottasa.

Krótka jest pamięć kibiców. Nikt już nie pamięta początku sezonu i tego kto w jakich okolicznościach tracił punkty. A początek sezonu decyduje o tym na kim należy się skupić w jego dalszej części.

Valteri to miły "fińczyk" ale mam wątpliwości czy gdyby Merc na niego postawił, tak dla zabawy, to czy ogarnął by Sebe..... nie ten poziom. Vettel sam sobie wygrał Monze 2008 bez pomagierów jak to mawiają .... czyste flow.

Jak myślicie, Merc pójdzie śladem Ferrari 2004 i zapewni vice - Bottasowi, czy się ugną i będzie "walka o tytuł" do końca?

Spodziewam się późnego obudzenia w temacie i zakończenia mistrzostw na trzeciej pozycji

Wicemistrz to żaden tytuł.