W posiadaniu dobrze płacących sponsorów chyba. Bo do F1 to on się nie nadaje.
Michal2, ale nie tylko on sie nie nadaje, taki Ericsson też, a będzie jeździł w 2015. Nie mówię, że Gutierrez zachwycał na torze, przeciętny kierowca, ale dorównywał Sutilowi, a czasami nawet pokazywał się z lepszej strony. Dla mnie w tym sezonie Gutek nie był wcale bardziej bezbarwny jak np. taki Hulkenberg jeśliby zamknąć oczy na tą tabelę z punktami. Dziwi mnie wybór Ferrari, ale wybrali go i trudno mi zrozumieć, że to tylko sponsorzy jakby taki zespół jak Ferka miał jeszcze za mało kasy i musiał się interesować jakimiś firmami z Meksyku.
Radzę odwiedzić metrykę pana Vettela i przestać pisać te złośliwości na temat McLarena, bo nikogo tutaj to nie bawi
.
Ojej ale ja rad nie słucham przeważnie i sama ich nie udzielam też innym
No wiem ile pan Vettel ma lat, tylko że akurat nie jego tu miałam na myśli. A złośliwości, no cóż, sorry czasami coś mi się wymsknie, nikt nie jest idealny. Poza tym nadal żałuję, że McLaren, którego lubię nie zaryzykował i nie wziął jednak Magnussena, nie będę miała teraz nawet komu tam kibicować.
Jak Ferrari zatrudnia młodego kierowcę ale już z wyścigowym doświadczeniem na trzeciego kierowce obok dwóch mistrzów świata jako głównych zawodników to czytam co za głupota, że to nie jest szczyt marzeń młodego kierowcy i wolałby jeździć na tyłach a nie chodzić po garażach
Kurde Slip no przecież wiadomo o co chodzi. O to, że Gutierrez jak chyba każdy kierowca wyścigowy, którego pasją jest ściganie wolałby się chyba ścigać nawet w słabym zespole, niż być rezerwowy co nie pojeździ wcale, ale za to za wielką kasę będzie łazić po garażu w czerwonym kombinezonie. Chociaż może i źle myślę, bo taki mistrz jak Button jak mówi wolałby odejść z F1 niż ścigać się w słabszym zespole, więc może pasja ma różne znaczenia, dla mnie to coś innego, dla kierowców też...
Ach te złośliwości... Ale dokładnie tak ma być, bo te zespoły mają przynajmniej w swojej genezie zatrudniać najlepszych zawodników, a nie być przedszkolem dla sportowych "niedorozwojów". Wracamy zatem do mocno żenującej dyskusji - od rozwijania się są wcześniejsze seria, a dla zbierania doświadczenia u młodych zespoły środka i końca stawki.
Jakie złośliwości?
I tak możemy sobie chyba 5 przybić pod tym względem
Dobra a teraz na serio... Co to za kodeks czy co, że Ferrari i McLaren muszą niby zatrudniać tylko od razu doświadczonych mistrzów świata i najlepszych kierowców, bo co? Nie znam na tyle historii F1 i nie wiem czy tak było od zawsze? A przecież teraz Ferka i Mak nie są już nawet najlepszymi zespołami w stawce i to od kilku lat, są za Mercem i RBR, a nawet Williamsem. To może zależy od podejścia, bo taki Williams to podobnie jak oni jest również legendą F1 i bardzo utytułowanym zespołem, a jakoś zatrudnili jednego bardzo doświadczonego kierowcę jak Massa, a drugiego młodego, utalentowanego i obiecującego jak Bottas. I super, bo potem co z tymi młodymi co mają talent a zwłaszcza z tymi z ich szkółek? Słabszych zespołów jak Cat i Marussia już niestety nie ma, a pozostałe oprócz wielkiej czwórki muszą walczyć o sponsorów i czasem zatrudniać kierowców niekoniecznie dobrych, ale z kasą. W sumie chyba bardziej mnie tu dziwią w tym ostatnie sezony Ferrari niż McLarena, który jednak w 2013 dał szansę Perezowi, w 2014 Kevinowi, a w 2007 Lewisowi i tylko Sergio oprócz talentu wniósł trochę kasy, pozostała dwójka chyba nie bardzo.