Jakby na to nie patrzeć to Red Bull Racing urozmaicił nam nieco ten sezon (sorry
).
Dla jednego jak i drugiego kierowcy ważnym jest teraz jak się zachowają.
Maxowi w/g mnie potrzeba kilka "spokojnych" wyścigów bez udowadniania za wszelką cenę, że jest geniuszem. A Daniil? Ten ma trochę gorzej. Albo przyjmie na klatę cios, którego się pewnie nie spodziewał i zacznie solidnie udowadniać w nieco słabszym bolidzie, że jest kierowcą stabilnym i zasługującym na zainteresowanie albo...spali się, obrazi, załamie i nic z niego nie będzie. Ma dużo czasu.
P.S. Jak ktoś ogląda powtórkę z Soczi kilka lub kilkanaście razy to logicznym jest, że zastanowi się dlaczego kierowca nawet nie próbuje odbić kierownicą w lewo lub prawo tylko jedzie centralnie i trochę nienaturalnie w to czerwone. W RBR chyba wiele razy oglądali riplaya.