Forum Wyprzedź Mnie!

fordern napisał(a):Hamilton też kiedyś był mega narwańcem, to przychodzi z wiekiem.

Kiedy Hamilton przejechał już tyle sezonów co Max był stabilny.

@sneer
To 5 sezon Verstappena w F1, a 6 jeśli mowa o bolidach. 5 sezonem Hamiltona był sezon 2011 i chyba nie trzeba przypominać ilości incydentów z tamtego sezonu, zwłaszcza z Massą. Poza tym to był 10 sezon Hamiltona w bolidach.

Ale robił już postępy. A Max dalej jak dziecko.

@sneer
Verstappen też zrobił postępy. Miał tę serię 20 kilku wyścigów w top 5.

Odpowie mi ktoś dlaczego Verstappen nie dostał kary za ewidentne wyprzedzenie Magnussena poza torem na 22 okrążeniu?

Bo już dostał jedną karę w ten weekend, a więcej jego psychika (i Helmuta Marko też) nie zniesie.

Strzelam: bo wszyscy w stawce wiedzą, że Maxowi trzeba zostawić więcej miejsca, bo i tak się będzie wciskał.

PS Ironizuję, bo w sumie uciekł mi ten manewr z powodu problemów z transmisją.

Proszę bardzo: https://streamable.com/dsrmr

Kara się należała jak nic, moim zdaniem.

Typowe FIA. Pewnie Maxa już nie chcieli karać po sytuacji z kwalifikacji i tym że w wyścigu przebił oponę albo się bali gównoburzy na twitterach ze strony holenderskich kibiców.

Albo uznali rangę i znaczenie tego manewru za mało istotne w kwestii walki o pozycje. Ten Hass był bez tempa, a cały manewr przypominał dublowanie.

Trudno się z nie zgodzić z @krzych, ale jednak... Jako że Haas był bez tempa, tym bardziej można było wyprzedzić go kawałek dalej, bo to skorzystanie z pobocza było baaardzo bezczelne wobec regulaminu. Ze względu na to kara jednak się należała.

Oczywiście że się należała. Jest mowa o wyprzedzaniu poza torem, nie ma żadnych ustępstw, które zależałyby od tempa samochodu z przodu.
Verstappen stał się w ogóle (niechlubnym) specjalnym przypadkiem w F1. Nawet Hamilton, który swego czasu wychwalał talent Maxa, przyznał że ściga się z nim inaczej niż z pozostałymi zawodnikami i że najmądrzejszą rzeczą jest zostawienie mu tak dużo miejsca jak się tylko da. Wyłania się obraz "dziecka specjalnej troski", no ale cóż, zasłużył sobie na taką reputację.

Miał tempo czy nie, to jedno. Korzyść z objechania go poboczem (bo to jest kluczowa przesłanka przy karaniu za wyjazd poza tor) to drugie (może Max straciłby sekundę trzymając się za nim przez kilka zakrętów). To, że chwilę wcześniej Max stuknął go od tyłu wytrącając go z rytmu, to trzecie (można porównać ze stuknięciem Hulkenberga przez Kwiata).

exxxile napisał(a):Trudno się z nie zgodzić z @krzych, ale jednak... Jako że Haas był bez tempa, tym bardziej można było wyprzedzić go kawałek dalej, bo to skorzystanie z pobocza było baaardzo bezczelne wobec regulaminu. Ze względu na to kara jednak się należała.

Różnica w tempie to żadne usprawiedliwienie. Szczególnie w kontekście toczących się nadal rozmów o ewentualnym wprowadzeniu wyścigów z reversed grid.

Późno, bo późno, ale chociaż się przyznają do błędu. Mam nadzieję, że już tego nie powtórzą.

FIA race director Michael Masi admitted in yesterdays drivers briefing it was a mistake not to penalize Max Verstappen at Mexico who passed Kevin Magnussen off track during the race.