Ah ta frustracja, że ten którego wybrano zamiast RK jest jak na razie wolniejszy od "tego bez podium"
.
Może i Carlosowi (i ewentualnie Red Bullowi) robi różnicę, czy Hiszpan jest szybszy czy wolniejszy od Nico, ale dla mnie to nie jest zaskoczeniem, gdyż od zawsze uważałem Hulka za kierowcę z czołówki, który z różnych względów nie dostał nigdy topowego bolidu.
Miało być z Lotusem i słynnym Quantum - które się okazało nie wiadomo czym.
Miało być z Ferrari, ale ponoć dostał kopa na ostatniej prostej i jeszcze powiadomiono go o tym SMSem
Przewijał się gdzieś McLaren (ale ostatecznie może to i dobrze, że tam nie trafił).
Gdyby "ktoś" się zdecydował powiadomić o swoim odejściu chwilę wcześniej, to jeździłby Mercedesem.
Gdyby, gdyby - i to właśnie gdyby ciągle sprawia, że Nico jest wypominany "brak podium". A ostatecznie należy zwrócić uwagę, że ten kierowca wyciąga ze swojego sprzętu 100% i tylko limit osiągów sprawia, ze nie podskoczy wyżej.
Przy małej ilości błędów, które popełnia (tak tak, zaraz ktoś krzyknie Baku!) - wierzę że w końcu dane mu będzie się w pełni odkuć.
Więc dla mnie przegrana Carlosa z Nico nie jest powodem do wstydu dla Hiszpana. Obaj wykonują świetną pracę dla Renault.