Forum Wyprzedź Mnie!

Jestem zszokowany śmiercią Marka, nie mogę w to uwierzyć.
Postanowiłem założyć ten wątek, aby zainteresowani wyjazdem na pogrzeb mogli się tutaj zorganizować.

Jako pierwszy zadam pytanie, czy ktoś z okolic Bydgoszczy się wybiera?

Ja chciałem się zapytać czy ktoś z okolic Radomia się wybiera?

maiesky napisał(a):Jestem zszokowany śmiercią Marka, nie mogę w to uwierzyć.
Postanowiłem założyć ten wątek, aby zainteresowani wyjazdem na pogrzeb mogli się tutaj zorganizować.

Jako pierwszy zadam pytanie, czy ktoś z okolic Bydgoszczy się wybiera?

Ja z Włocławka ...
Niestety w trakcie dnia wyjazd stał się nie możliwy. Dziwny termin pogrzebu. Nie ma czasu na jakąkolwiek korektę wcześniej zaplanowanych wyjazdów a do tego dochodzi ilość pracy bo inni są na urlopach.

Planuje wybrać się w weekend złożyć wieniec. Niestety tylko "tyle"

Ja jestem z Bydgoszczy, niemniej nie mam pewności, czy będę mógł się pojawić na pogrzebie. Dzisiaj wieczorem wszystko się wyjaśni odnośnie mojej obecności w Janowie.

Jest ktos z Bielska/Katowic?

Nie wiem czy to dobry pomysl, ale chyba pieknie byloby gdyby pojawily sie na pogrzebie akcenty F1, chocby czapeczki zespolow... Nie wiem czy On by sobie tego zyczyl...

Mam pytanie czy ktoś się z Wawy wybiera może? Albo z okolic Dęblina?

Jak nic nie przeszkodzi jutro będziemy tzn ja i Campeon oraz DamianF
Wezmę moją czapeczkę McL oraz koszulkę Renault/Alonso

Ja bardzo chcę się wybrać, ale z Kielc mam beznadziejne połączenia mimo że to tylko 160 km. Jak ktoś z okolic się wybiera samochodem to proszę o kontakt.

Na 80% jadę z Lublina gdyby ktoś chciał się zabrać...

Ja też się wybieram na pogrzeb. Przed godz. 11 powinienem być w Lublinie na dworcu PKS, a dalej jakimś busem do Janowa Lubelskiego. Mój nr kom. jest na stronie redakcyjnej, gdyby ktoś chciał się dołączyć.

Jeśli chodzi o busy, to najłatwiej dojechać będzie z mojej miejscowości czyli Kraśnika. Jeśli się to komuś przyda, to busy zajeżdżają na przystanek położony bezpośrednio obok dworca PKS. Ja ze względu na sprawy rodzinne, mimo, że do Janowa mam zaledwie 30 kilometrów, nie będę mógł pojawić się na pogrzebie. Przykro mi z tego powodu, ale zawsze służę radą w sprawie dojazdu.

Niestety dopiero smutne wydarzenie pozwoliło spotkać nam się z Markiem. Dziękuję wszystkim obecnym na pogrzebie.
Nie traćmy nadziei oraz zapału, aby kontynuować niesamowite dzieło Marka. Dopiero teraz gdy poznałem szczegóły jego choroby wiem ile trudu kosztowało go prowadzenie serwisu i pozostanie takim jak my- zdrowi. Jeszcze większy szacunek dla niego, jeszcze większy smutek po pustce jaka została po jego odejściu. Spoczywaj w spokoju Marek.