Nie chce mi się czytac tych wszystkich poprzednich wiadomości (pewnie podobnie napisze co wy)
. Ktoś tam mówił że to wyglądało na niegroźnie... :/ hmm z taką predkością na pewno uderzenie było bardzo mocne , tu może nie chodzic o pękniecia czaszki itp. bo kask jest , tylko o jakies wew. sprawy. Z taką predkościa ciężar opony kilkakrotnie rośnie byc moze właśnie podstawa czaski , kregi szyjne i wyżej coś co nie wytrzymało tak potężnego uderzenia. Ogolnie chłopak miał strasznego pecha , opona mogła upaśc wszędzie a upadła mu centralnie na głowe... smutne to