Pieczar napisał(a):Ech od demokracji ludziom się w dupach zaczyna przewracać... Przede wszystkim regulamin jest po to, że każdy ma go przeczytać. To nie przedszkole, że moderatorzy mają ludzi dokształcać. Tłumaczenie się z każdego usuniętego posta, w przypadku gdy usuwa się ich całą masę podczas weekendu GP jest conajmniej nie na miejscu.
qTeck napisał(a):Każdy przy rejestracji wyraził zgodę na warunki uczestnictwa na forum z regulaminem włącznie więc umówmy się, że ignorancja użytkowników to nie jest najlepszy argument.
Otóż to, otóż to.
Regulamin nie jest tylko po to, żeby sobie był.
hideto napisał(a):Po 1, praca moderatora wcale tak dużo czasu nie zajmuje, zwłaszcza w sytuacji gdy jesteście podzieleni na działy i każdy na swoim podwórku wie czego po kim może się spodziewać.
Po 2, wasza praca w formie jaką wykonujecie (kasacja postów) jest banalna i szybka, więc wasz brak czasu traktuję tylko jako wymówkę.
Generalnie może i masz racje, jednak uwierz mi, że podczas weekendu, kiedy jeździ F1, roboty mamy naprawdę dużo i zajmuje ona niemało czasu. Kiedy F1 nie jeździ, rzeczywiście roboty jest mniej.
hideto napisał(a):Po 3, nikt wam nie każe tłumaczyć się z każdego postu który usuniecie, Jest bardzo proste rozwiązanie, wystarczy utworzyć dział dostępny dla każdej zalogowanej osoby, do którego przenoszono by usuwane posty. Każdy by widział co te posty zawierają i nie byłoby tekstów w stylu 'a bo ja tam napisałem wszystko ok a zły mod usunął'. Póki co tak nie jest i stąd wielkie burzenia.
Nie mam nic przeciwko sprawdzeniu takiego rozwiązania, ale mam wątpliwości co do do tego, co pogrubiłem. Jakoś nie jestem w stanie uwierzyć, że użytkownicy byliby w stanie pogodzić się z tym, że ich post został usunięty, bo nie wnosił nic do dyskusji. Post byłby napisany jak
Bozia regulamin przykazuje, ale byłoby to powtórzenie tego, co już wcześniej zostało napisane. Po prostu nie chcę mi się wierzyć, że nie byłoby lamentów. Można jednak spróbować.