Ahmed napisał(a):Neuven, popełniasz zasadniczy bład, Alonso dojechał a Kimas nie. Jakby tu nie patrzeć, opona przeleciała centymetry od głowy Kimiego na szczescie.
A dlaczego Alonso dojechał? Bo wolał mieć tych kilka pkt niż nic, a Raikkonen wybrął inne rozwiązanie (i jeszcze raz powtarzam że Raikkonen miał "kwadratowe" 0pony przez swoje błędy i tylko i wyłącznie) i nie mówię tu wcale, że jego decyzja mi sie nie spodobała
a bezpieczeństwo lezy w kwesti konstruktorów a nie oponiarzy, to oni muszą przewidziec takie sytuacje a oponiarze tylko dostarczyc szybką i wytrzymałą oponę
W napisał(a):Neuven >
Ahmed ma całkowitą rację. Sliki nie powodują rozpadnięcia się zawieszenia. Koło Kimiego mogło odpaść i wykonać urzekający lot w kierunku barierek, a siła żyroskopowa utrzymywałaby jego kierunek. Z powodu slików nie może nik zginąć przy założeniu, że nie dojdzie do jakiegoś straszliwego uderzenia w inny samochód lub bandę, lecz z powodu latającego koła może zginąć członek obsługi toru lub zwykła rodzina siedząca na trybunach.
i jeszcze raz to samo prze Kimiego opona była "kwadratowa" itd
(żeby to chłopak zrobił jeden raz czy dwa, ale wydaje mi się, że popełnił 3 czy nawet 4 błędy z zblokowaniem kół
co do bezpieczeństwa to wypowiadałem sie na temat wprowadznia kontrolnej opony i pisałem że uważam to za sensowne rozwiązanie i tu byłoby sprawne rozwiązanie problemu z osiągami i bezpieczeństwem
Ps. Nie jestem pewnien, ale miałem wrażenie, ze ta opona była na łańcuchu umocowana