Gp Europy 2005

Moderator: Ekipa F1

Postprzez gregoff N maja 29, 2005 14:46  Gp Europy 2005

:cry: :cry: :cry: Nawet nie chce mi się pisać, porażka :cry: :cry: :cry: Na ostatnim kółku, po prostu mnie to załamało, co za pech, może mógł zwolnić i powoli dojechać do mety, może by był nawet drugi :cry:
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez Ahmed N maja 29, 2005 14:49  

Napisałem to w innym watku i teraz też napisze - kto te durne zagrywki z oponami wymyślił?? :evil: Czy to pierwszy raz, że opony nie wtryzmują? Gdzie ta oszczędność kosztów? :evil:

Ten sport umiera

:x :x :x
na urlopie ;)
Avatar użytkownika
Ahmed
 
Dołączył(a): Wt kwi 12, 2005 21:11
Lokalizacja: Wągrowiec

Postprzez Kondzik N maja 29, 2005 14:53  

Wyścig ogólnie był świetny. Bardzo szkoda mi Kimiego :cry: Szkoda tylko, że się nie połamał. Może wtedy ci debile z FIA zrozumieliby, że źle zrobili z tym zakazem zmiany opon. Jedyna pocieszająca rzecz to taka, że Barrichello jest na pudle :mrgreen:
Obrazek
Kondzik
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 17:37
Lokalizacja: Kielce
GG: 7796909

Postprzez Zidi N maja 29, 2005 14:53  

Ja normalnie wstałem z fotela i nie mogłem uwierzyć w to co widzę... to jest już przesada! Wiem, że zostało jeszcze 11 rund i Kimas będzie miał dużo czasu na wygrywanie, ale nie bez przesady...

PS: Faktycznie wyścig był ciekawy, ale jest w nim smak goryczy...
Zidi
 

Postprzez Mariusz N maja 29, 2005 14:55  

Ten kierowca BAR przed Raikkonenem miał ogromnie dużo szczęścia.
Avatar użytkownika
Mariusz
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 7:00
Lokalizacja: Puławy
GG: 1111640

Postprzez Zidi N maja 29, 2005 14:57  

A właśnie, kto to był? Mnie się zdaje, że to był Button, a wam?
Zidi
 

Postprzez Jarek N maja 29, 2005 14:58  

:D :D :D Szkoda, ze po Monako nikt nie pisal o oponach, tylko brawo Kimi, brawo Kimi!!! Alonso wtedy przetrzymal, choc ktos zarzycal mu tutaj brak techniki... A dzisiaj Raikkonen odpadl na wlasne zyczenie, bo mogl zjechac do boxu i wymienic te opone, ktora byla ewidentnie zuzyta (spadajac najwyzyj na trzecie miejsce). Nie zrobil tego, bo interesowala go tylko pierwsza pozycja... to ma :mrgreen:
Avatar użytkownika
Jarek
 
Dołączył(a): So kwi 30, 2005 14:21
Lokalizacja: Londyn
GG: 4390596

Postprzez Ahmed N maja 29, 2005 15:01  

Wyścig był dobry, nawet bardzo, ale tylko do przedostatniego okrążenia. Już na początku "ciut" się wnerwiłem za ten manewr Webbera, Montoya mógłbyć na podium za Kimasem :x Jak zobaczyłem co się dzieje z oponą to bałem się właśnie takiego zakończenia. Massa nie ryzykował, bo nie mógł - opona była zbyt zniszczona. Szefostwo Maka postawiło wszystko na jedną kartę i to się nie opłaciło :(
na urlopie ;)
Avatar użytkownika
Ahmed
 
Dołączył(a): Wt kwi 12, 2005 21:11
Lokalizacja: Wągrowiec

Postprzez Spielberg N maja 29, 2005 15:03  

Mnie się zdaje, że to był Button, a wam?

Tak, to był Button, bo miał czerwone skrzydełko :)


Ale żeby na ostatnim okrążeniu :(...
Avatar użytkownika
Spielberg
 
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 12:16
Lokalizacja: Danzig

Postprzez Ahmed N maja 29, 2005 15:05  

Jarek napisał(a):mogl zjechac do boxu i wymienic te opone, ktora byla ewidentnie zuzyta

Jarek co ty piszesz? Widziałeś tą opone jak wieźli bolid na lawecie. Miała rowki, wszystkie. Według mnie zniszczenie opony było następstwem zużycia hamulców (sporo kierowców wyleciało poza tor). Kimas mocniej przycisnął, zablokował i stało się. Nierównomierne zużycie opony powodowało wibracje. Struktura opony nie wytrzymało i stało się to co się stało.

Także patrząc obiektywnie to wina zespołu - zły dobór kanałów chłodzących hamulce.
na urlopie ;)
Avatar użytkownika
Ahmed
 
Dołączył(a): Wt kwi 12, 2005 21:11
Lokalizacja: Wągrowiec

Postprzez gregoff N maja 29, 2005 15:05  

Zaryzykował. Albo wygra albo wypadnie, no i wypadł.
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez mateusz N maja 29, 2005 15:06  

Smutna sprawa... Myślę, że spowoduje to oddalenie się szansy na tytuł od pana Kimiego :( Ale cóż taki jest ten sport i tyle.

P.S.: Też liczyłem na to, że Kimi zmieni oponę
Avatar użytkownika
mateusz
 
Dołączył(a): Wt kwi 12, 2005 22:34
Lokalizacja: Szczucin

Postprzez Zidi N maja 29, 2005 15:07  

Mimo wszystko mowi sie trudno... przed nami kolejny odcinek serialu F1, czyli GP Kanady 12 Maja...
Zidi
 

Postprzez Pieczar N maja 29, 2005 15:12  

Jestem załamany. Po prostu brak mi słów. Ja nie wiem jak można mieć takiego pecha. A może to już jest jakieś fatum :? Przez ostatnie 10 okrążeń modliłem się, żeby mu to koło wytrzymało. Niestety... No cóż już 20 punktów umknęło Kimiemu w tym sezonie (albo nawet więcej - w Malezji też mu opona siadła). Strata do Alonso coraz większa, a czasu coraz mniej. Mam nadzieję, że w końcu pech go opuści i pokaże on Byczkowi gdzie jest jego miejsce.
PS. Gratulacje dla Barrichello - pokazał Schumacherowi kto w tym sezonie jest lepszy w ferrari.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Mariusz N maja 29, 2005 15:14  

Widzieliście jak fragmenty tej prawej opony Raikkonena odrywały się powoli? Realizator telewizyjny skoncentrował się na tym od 8 okrążenia przed końcem. Może, jak ktoś dozna ciężkich obrażeń albo zginie to wtedy szefowie FIA uświadomią sobie, że zakaz zmiany ogumienia był błędem... Ale czy potrzebna jest aż taka ofiara, by zmienić ten bzdurny przepis?
Avatar użytkownika
Mariusz
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 7:00
Lokalizacja: Puławy
GG: 1111640

Następna strona

Powrót do Sezon 2005

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron