Wyjątkowo nudne GP Węgier w tym roku było bardzo ciekawe, szczególnie oglądane na żywo.
1.K. Raikkonen - 10 punktów do Alfonsa odrobione ale to chyba niestety tylko chwilowy kryzys Renault.
2. M. Schumacher - nie ma to jak pierwsze PP w tym sezonie i tak dobra jazda Michała.
Naprawdę nie sądziłem, że w ogóle stanie na podium a tu druga lokata. Jestem bardzo szczęśliwy.
3. Ralf - pierwsze podium dla Toyoty. Świetna jazda. Nie ma co ukrywać, że Ralf miał swój dzień.
4. J. Trulli - mistrz kwalifikacji ale w wyścigu też musi mieć tzw " swój dzień "
5. J. Button - kolejne punkty i odrabianie strat z początku sezonu.
6. N. Heidfeld - miło było patrzeć jak znów jest przed Markiem.
7. M. Webber - po kilku " chudych " wyścigach w końcu dobra pozycja jak na możliwości bolidu.
8. T. Sato - pierwszy punkt w tym sezonie.
9. Fisico - zniżka formy. Jechał jak
10. Rubinho - gdyby nie urwane przednie skrzydło byłoby kilka punktów, szkoda...
11. F. Alfonso - tym razem nie pokazywał palców.
Montoya - jak nie jeden McLaren padnie to drugi ...
Red Bull - obydwa bolidy out na samym początku wyścigu.