GP Turcji - treningi, kwalifikacje i wyścig

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Ave Wt sie 23, 2005 0:18  

Arczyn. To niby na czym mialby polegac manewr wyprzedzania w tej sytuacji? (niezwyklosc):)
Powiedzmy,ze Webber jedzie przez kilka okrazen za Rubensem majac szybszy bolid i nie majac okazji do wyprzedzenia. Dostaje flage by przepuscic M.S. czyni to po czym znow wyprzedza M.S. i na drodze staje mu ponownie Rubens. Czyli Webber wyprzedza by po chwili przepuscic M.S. I tak do konca wyscigu. Jestes w stanie dostrzec w tym jakis sens :?:
Avatar użytkownika
Ave
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 18:39
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez DANI Wt sie 23, 2005 0:36  

do AVE czyli JP w McLarenie to taki drugi Rubinio a jego kosztem wygrywa teraz Kimi a wszyscy tak naskakuja na SCHUMIEGO i FERRARI :shock: bo chodzi o to ze jak juz sie tak poswieca to tym bardziej mogl zodbac o utrzymanie swojej pozycji i tym samym zmniejszyc zaliczke punktowa Alonso :idea: co zwiekszylo by szanse na tytul :!:
NA ZAWSZE MICHAEL SCHUMACHER FAN*******
Avatar użytkownika
DANI
 
Dołączył(a): N cze 26, 2005 8:06
Lokalizacja: SOUTHAMPTON

Postprzez Arczyn Wt sie 23, 2005 8:02  

Ave napisał(a):Arczyn. To niby na czym mialby polegac manewr wyprzedzania w tej sytuacji? (niezwyklosc):)
Powiedzmy,ze Webber jedzie przez kilka okrazen za Rubensem majac szybszy bolid i nie majac okazji do wyprzedzenia. Dostaje flage by przepuscic M.S. czyni to po czym znow wyprzedza M.S. i na drodze staje mu ponownie Rubens. Czyli Webber wyprzedza by po chwili przepuscic M.S. I tak do konca wyscigu. Jestes w stanie dostrzec w tym jakis sens :?:


Nie ma to najmniejszego sensu. Ale przepisy, które obowiazują obecnie zapewniają to, co opisałeś powyżej. Sytuacji, w której zawodnik próbuje się oddublować nawet nie przewidują. I tutaj pole do popisu ma FIA, może chociaż raz czegoś nie spieprzą.
Avatar użytkownika
Arczyn
 
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 21:52

Postprzez gregoff Wt sie 23, 2005 8:10  

Sądze, że po prostu Schumi by nie doszedł już Webbera bo po prostu miał wolniejszy bolid. Koniec kropka, a Rubinho też by łyknął. Ale to tylko gdybanie, oceniajmy tylko sytuację Webber kontra Schu. Przecież wtedy obaj kierowcy nie myśleli o tym co będzie kiedy dojdą Rubinho.

Za wypadek ponosi winę Schumacher który zajechał mu drogę, powinień pojechać szerzej i nikomu by się nic nie stało. A tłumaczenie, że go nie widziałem jest śmieszne. A od czego ma się lusterka :?: Czy już Schumacher od tylu lat wygrywał i nie był wyprzedzany, że zapomniał jak je należy używać :?:
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez Arczyn Wt sie 23, 2005 8:19  

Inna sprawa, że także Webber nie robił nic aby uniknąć zderzenia :roll:. Jeśli był tak wiele szybszy od Schumachera, to dlaczego nie potrafił go wyprzedzić na ponad kilometrowej prostej?
Odnoszę dziwne wrażenie, że gdyby to Schumacher próbowałby się oddublować i stuknął Webbera to pretensjom pod jego adresem nie byłoby końca. No ale to tylko moje odczucie, możliwe że mylne.
Avatar użytkownika
Arczyn
 
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 21:52

Postprzez gregoff Wt sie 23, 2005 8:24  

Arczyn napisał(a):Inna sprawa, że także Webber nie robił nic aby uniknąć zderzenia . Jeśli był tak wiele szybszy od Schumachera, to dlaczego nie potrafił go wyprzedzić na ponad kilometrowej prostej?


A czemu Kimas nie potrafił wyprzedzić Schumiego podczas Gp Wielkiej Brytanii a Schumi Trulliego podczas tego samego Gp czy Alonso podczas Gp Imoli :?: Bo na prostych w F1 nie da się wyprzedzać, można to robić tylko podczas dojścia do zakrętu.
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez JB Wt sie 23, 2005 8:28  

gregoff napisał(a):A czemu Kimas nie potrafił wyprzedzić Schumiego podczas Gp Wielkiej Brytanii a Schumi Trulliego podczas tego samego Gp czy Alonso podczas Gp Imoli :?: Bo na prostych w F1 nie da się wyprzedzać, można to robić tylko podczas dojścia do zakrętu.


...chyba ze masz tak szybki bolid i umiejętnosci jak Button w ostanim wyscigu :D
JB
 

Postprzez Arczyn Wt sie 23, 2005 8:31  

gregoff napisał(a):
Arczyn napisał(a):Inna sprawa, że także Webber nie robił nic aby uniknąć zderzenia . Jeśli był tak wiele szybszy od Schumachera, to dlaczego nie potrafił go wyprzedzić na ponad kilometrowej prostej?


A czemu Kimas nie potrafił wyprzedzić Schumiego podczas Gp Wielkiej Brytanii a Schumi Trulliego podczas tego samego Gp czy Alonso podczas Gp Imoli :?: Bo na prostych w F1 nie da się wyprzedzać, można to robić tylko podczas dojścia do zakrętu.


Ale Webber twierdził, że był zdecydowanie szybszy od Schumachera. W praktyce okazało się, że to "zdecydowanie szybszy" to za mało by w jakimkolwiek momencie choćby zrównać się z Schumacherem. I na dodatek podkreślam to drugi raz - Webber poszedł bykiem, nie starał sie nawet uniknąć zderzenia.
Avatar użytkownika
Arczyn
 
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 21:52

Postprzez ylid Wt sie 23, 2005 8:38  

Wynika z tej dyskusji, że kierowcy F1 powinni przejść intensywny kurs pod tytulem "Jak powinien się zachowywać zawodnik dublowany i dublujący na torze podczas wyścigu". Bo ani Tiago, Montoya, Schumi czy Webber (a zapewne i inni) nie maja pojęcia co powinni ze sobą zrobić jak widzą dublowanego przed/za sobą, ani tym bardziej co robić jak sami są dublowani. Przecież to kierowcy o tak wysokich umiejętnościach, że powinni umieć zachować chociaż odrobinę kultury wobec siebie (umiejętności im na pewno pozwalają). Presja wyników i oczekiwań sponsorów widać jest tak wielka, że odbiera im resztki wyobraźni i nie patrzą na miejsce na którym sie znajdują tylko za wszelka cenę chcą wyprzedzić (Webber, Tiago). Jak tak dalej pójdzie to bolidy zaczną robić ze stali pancernej żeby wytrzymały kilka manewrów wyprzedzania czy dublowania. Szkoda, że obecnie kierowcy tak bardzo się nie lubią i tłumaczą później jak dzieci, niewidziałem, niewiedziałem i co jeszcze - myślałem, że jadę sam na torze ??? Oby w kolejnych GP wszyscy kierowcy F1 zaczęli myśleć nad tym co robią sami i nad tym co się w koło nich dzieje. W końcu za to im płacą. A swoją drogą FIA mogła by w końcu któregoś bardzo surowo ukarać za takie zachowanie, tak dla przykładu.
Avatar użytkownika
ylid
 
Dołączył(a): Śr cze 15, 2005 9:11
Lokalizacja: Srebrne Miasto

Postprzez W Wt sie 23, 2005 8:51  

gregoff napisał(a):Za wypadek ponosi winę Schumacher który zajechał mu drogę, powinień pojechać szerzej i nikomu by się nic nie stało. A tłumaczenie, że go nie widziałem jest śmieszne. A od czego ma się lusterka Czy już Schumacher od tylu lat wygrywał i nie był wyprzedzany, że zapomniał jak je należy używać

Schumacher chyba nie chciał widzieć Webbera.
Takie sytuacje z zamykaniem drogi w wydaniu Schu zdażał się już wielokrotnie - nawet jak wygrywał. :|

Arczyn napisał(a):Inna sprawa, że także Webber nie robił nic aby uniknąć zderzenia

Miał napić się Red Bulla...?
A może miał się zatrzymać i poczekać a Schu trochę odjedzie...?
:wink:

ylid napisał(a):powinni umieć zachować chociaż odrobinę kultury wobec siebie

Kultura na torze... Wielu jej brak poza nim, więc nie wiem, co miałoby się nagle stać, żeby zaszczepić wzajemny szacunek i etos "na okazję" F1. :?
Avatar użytkownika
W
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 19:49

Postprzez Arczyn Wt sie 23, 2005 9:25  

W napisał(a):
Arczyn napisał(a):Inna sprawa, że także Webber nie robił nic aby uniknąć zderzenia

Miał napić się Red Bulla...?
A może miał się zatrzymać i poczekać a Schu trochę odjedzie...?
:wink:


Nie. Ale w połowie zakrętu był już zamknięty, a mimo to pchał się dalej. Nie zależało mu na niczym. Wyprzedzał zawodnika mającego okrążenie przewagi i powinien zachować jakiś respekt dla niego. A sam przyznaje, że nie miał żadnego szacunku wchodząc w zakręt - takim kamikadze ja już podziękuję. Dlatego też całkowite rozgrzeszanie Webbera jest dla mnie co najmniej dziwne.
Avatar użytkownika
Arczyn
 
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 21:52

Postprzez im9ulse Wt sie 23, 2005 9:50  

arczyn -> o czym ty mowisz ??? tobie zalezy zeby KAZDY zawodnik odczowal SZACUNEK i RESPEKT dla Schumacher bo jest "uberdriverem". Naszczescie sa tacy zawodnicy jak min.Webber ktorzy jak widza przed soba marudera to staraja sie go wyprzedzic. Mimo wszystko wine za wypadek ponosi Schu ,on uwielbia ten swoj manewr "zamykania drzwi" ( od czasu 97 roku stosuje go dosc czesto ) ale teraz sie przejechal - zreszta co za rozmowa nawet jakby nie wypadl nic by w tym wyscigu nie osiagnal :twisted:
Villeneuve(97),Tracy(03),Button(09),Bottas my racing idols...
RACING - because football,basketball,baseball & golf only require ONE BALL...
Avatar użytkownika
im9ulse
 
Dołączył(a): So lip 23, 2005 0:03
Lokalizacja: Old Danzig

Postprzez Bart Wt sie 23, 2005 10:20  

Ja przynajmniej odniosłem wrażenie, że Webber na dohamowaniu był przy zewnętrznej krawędzi toru, wtedy kiedy zazwyczaj patrzy się w lusterka. Później sprytnie przemieścił się na wewnętrzną, ale Schu mógł go nie widzieć, bo wątpię, żeby każdy zakręt pokonywał patrząc w lusterka. Tak czy inaczej manewr ten został uznany za "racing accident".
JB napisał(a):...chyba ze masz tak szybki bolid i umiejętnosci jak Button w ostanim wyscigu

Chłopak zapewnił nam trochę emocji, ale nie sądzę, żeby do wyprzedzania na prostych w lepszym bolidzie potrzeba było ogromnych umiejętności.
Avatar użytkownika
Bart
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 20:45
Lokalizacja: Kąśna Dolna/Kraków
GG: 1284088

Postprzez gregoff Wt sie 23, 2005 10:31  

Kłótnia jest bez sensu. Gdyby było na odwrót to właśnie Webber by był winny bo był wolniejszy i zamknął drzwi WIELKIEMU SCHUMACHEROWI, a to może robić tylko sam mistrz :wink:

Może tak komisję śledczą powołamy i zbadamy dokładnie kiedy i gdzie zaczął hamować Webber, a kiedy zaczął skręcać Shumi oraz czy Schumi widział Webbera czy nie :?:
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez Arczyn Wt sie 23, 2005 10:41  

impulse9 napisał(a):arczyn -> o czym ty mowisz ??? tobie zalezy zeby KAZDY zawodnik odczowal SZACUNEK i RESPEKT dla Schumacher

Nie dla Schumachera. Dla zawodnika, który ma nad nim okrążenie przewagi. Równie dobrze mógł nim być Rubens, Villeneuve, Sato czy ktokolwiek inny. Chcę jedynie wykazać brak logiki w zachowaniu Webbera. Twierdzi, że Schumacher przemieszczał się w strefie hamowania - NIE, Schumacher jechał cały czas po tej samej linii. Więc nie rozumiem po kiego grzyba wykonał atak jak to sam określił "bez żadnego szacunku".
Gdy Schumacher ostro atakował Rubensa podczas walki o pozycję w Monako - winny Schumacher. Gdy Webber "bez szacunku" atakuje mającego okrążenie przewagi Schumachera - winny Schumacher. Gdzie tu logika?
Ostatnio edytowano Wt sie 23, 2005 10:53 przez Arczyn, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Arczyn
 
Dołączył(a): Pn sie 15, 2005 21:52

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2005

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron