slipstream napisał(a):To jest jedna z tych konsekwencji Indy jakich się bałem - kierowcy zaczną sobie wszystko zmieniać pod siebie i posuwając się wrecz do szantażu. Takich zachowań nie bede tolerował bo jak do tej pory nikomu żaden deszcz nie przeszkadzał i co najwyżej żeby się nie pozabijali na starcie to start był lotny za Safety-Carem w 2000 a w 1998 nikt nie narzekał (tylko co najwyżej chcieli się pobić...)
Wez pod uwage,ze to kierowcy ryzykuja zyciem, a nie my albo Ecclestone..
Wtedy wystartowali z Safety Carem,a jutro moze sie okazac, ze po okrazeniu formujacym stawka odchudzi sie o kilka bolidów, nie musze dodawac, jakie to wywola konsekwencje i zamieszanie, a nie o to nam przeciez chodzi.
Osobiscie nie jestem za tym, aby GP odbylo sie dzisiaj, ale gdyby jutro mialo sie nie odbyc z wiadomych powodów, to wole zeby mial miejsce po poludniu choc technicznie byloby to bardzo trudne o ile nie mozliwe
A moze moje 'czarnowidztwo' jest nie uzasadnione
P.S Dzisiaj w czasie pierwszej sesji nawet sobie pojezdzili.... czolówka bez zmian...