W napisał(a):Ecclestone nie chce się na takie coś zgodzić, ponieważ musiałby oddać stacjom telewizyjnym pieniądze za przekaz "live". Jest coś takiego jak ramówka,
Pal licho z forsą Ecclestona, tylko jak miałby się o tym dowiedzieć szary oglądacz F1 który nie ma dostepu do chocby czegoś takiego jak internet, czy choćby taki który nie ogląda kwalifikacji (bo byłoby to jedyne źródło informacji o tej zmianie). Żeby to tydzień wczesniej było wiadomo że w sobote to i owszem. Ale jak mówiłem, przez tyle lat żadnemu kierowcy deszcz nie przeszkadzał (a mielismy "monsun" nawet w malezji) i zazwyczaj kończyło się zwolnieniem towarzystwa SafetyCarem na te kilka okrążeń.
Swoją drogą dziwne - wszyscy chcieli deszczu, a jak jest jaki jest w Belgii to nikt go nie chce...
Maniuś[McLaren] napisał(a):Wez pod uwage,ze to kierowcy ryzykuja zyciem, a nie my albo Ecclestone..
Weź pod uwagę że ryzukują jak im opona ni z tego ni z owego pęka przy 300km/h - na deszczu mają pełne prawo aby zwolnić i dostosować prędkość, a bezpieczeństwo na mokrym zalezy tylko od nich. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze trzeba bedzie wprowadzić normy opadów na centymetr kwadratowy do której wyścigi moga się odbywać..