przez Bart Pt wrz 09, 2005 18:14
KIU i slipstream, wiem, że Ferrari w tym roku jest słabe, nawet bardzo. Nie ma wielkich szans na walkę z czołówką, co najwyżej może co jakiś czas uszczknąć kilka punktów. Ale jak napisałem, gdy będzie padać, to wtedy Scuderia nie jest na aż tak straconej pozycji. Nie ma co oczekiwać od razu odrodzenia zespołu czy nawet podium, ale po prostu włoski zespół może się zaprezentować znacznie lepiej niż na Monzy i w Stambule. Faworytem jest McLaren, bo po prostu jest aktualnie najlepszym zespołem, ale nie potrafi się uporać z zawodnością bolidu i stratą z początku sezonu. Renault także prezentuje się znakomicie, ale w obliczu obecnej formy Srebrnych Strzał trochę zbladło. Jest także B.A.R., który jest nieobliczalny, raz jeździ znakomicie (raczej wyłącznie Jenson),a raz zalicza słaby występ. Toyota i Williams także nie zamierzają składać broni. A i młodego zespołu RBR nie można nie brać pod uwagę.
Tak więc Ferrari czeka jak zwykle ciężka przeprawa, a gdy będzie lać, to również presja wyniku ze strony tifosi bedzie większa, bo w tym będą oni upatrywać szansy na może nawet zwycięstwo ukochanego teamu. Pozostaje trzymać kciuki z Schumiego i Rubensa, żeby chociaż raz (poza paroma precedensami) pokazali swoją mistrzowską klasę w tym sezonie. Mistrzom schodzącym z piedestału należy się chyba od losu chociaż jeden cień nadziei, jakim jest w przypadku belgijskiej eliminacji deszcz. Pozdro dla wszystkich!