GP Belgii 2005

[Mariusz]

Co do wyścigu to jeszcze utkwiło mi w pamięci, że co niektórzy fotoreporterzy bardzo ryzykowali swoje zdrowie i kierowców w casie tego GP, szczególnie na tym wolnym zakręcie na linii start-meta, gdzie jest podjazd pod górę. To było niebezpieczne tak wychylać się poza bandę z aparatami itrzymanymi niewiele ponad wysokość przejeżdżającego samochodu. Głupota...

[SPIDER]

że co niektórzy fotoreporterzy bardzo ryzykowali swoje zdrowie i kierowców

Ich sprawa. Swoją drogą ja też bym tak robił aby zdobyć najlepsze zdjęcie. Ostatnio przez Leszno jechał Tour de Pologne to mnie o mało co nie potrącili. Ale zdjęcie jakie zrobiłem wyszło ekstra .

[W]

Ich sprawa.

Nie ich sprawa.
Za bezpieczeństwo na torze nie oni są odpowiedzialni, więc problem miałby ktoś inny.

Ostatnio przez Leszno jechał Tour de Pologne to mnie o mało co nie potrącili. Ale zdjęcie jakie zrobiłem wyszło ekstra

Wybacz, ale nie znoszę takich fotoreporterów. Utrudniają życie kolarzom.
Odsyłam do Tour de France, gdzie policja zaczęła wlepiać mandaty za tego typu numery.

[chmiel]

Wybacz, ale nie znoszę takich fotoreporterów.

Ale jednak można ich po części usprawiedliwić, bo przez jakieś miasto nie codziennie przechodzi trasa wyścigu kolarskiego i jeszcze w dodatku jest to wyścig zaliczający sie do ProTouru. Ale również racją jest, że przeszkadzają kolarzom. Jednak ja ich rozumiem

[SPIDER]

Za bezpieczeństwo na torze nie oni są odpowiedzialni, więc problem miałby ktoś inny

W sumie to masz rację w pewnym stopniu W.

Wybacz, ale nie znoszę takich fotoreporterów

Nie gniewam się W. Każdy ma swoje zdanie o takiego typu wybrykach .

[mod="Mariusz"]Temat zablokowany dnia 22 V 2006.[/mod]