Przed GP Monako 2005

[A.S.]

Kiedy emocje po GP Hiszpani już opadły, A FIA po rozebraniu do śrubki bolidów już chyba nie zweryfikuje nam niedzielnych wyników , można pogdybać o wyścigu w Monte Carlo i powskazywać ewentualnych faworytów.

Tor uliczny w Księstwie ma przebogatą historię, o której dużo można by opowiadać. Jak każdy wie jest bardzo specyficzny. O wyniku na nim bardziej decydują umiejętności kierowcy niż moc jego bolidu.
Kiedyś czytałem anegdotę o kibicu, który ogłądał tylko kwalifikację do GP Monaco (samego wyścigu nie), uważał on, że po wynikach treningu na tym torze można poznać który kierowca jest najlepszy.

Żarty żartami, ale do sedna: moim faworytem do zwycięstwa i pobożnym życzeniem jest Kimi Raikkonen. Moim skromnym zdaniem jego najgroźniejszymi rywalami (pod nieobecność BAR) będą Alonso, Trulli i Schumi.
Renault wygrało tu przed rokiem, Schumi zawsze dobrze się tu czuł i jak mu opony pozwolą to powalczy. McLaren wygrał tu najwięcej razy, więc ma chyba sposób na Monaco.
Po cichu liczę na przebudzenie Montoi (może pokaże, że moje obawy o jego formę były niepotrzebne). Wygrał tu przecięż dwa lata temu.
No może jeszce Mark Webber - sympatyczny Australijczyk ma duży potencjał, może bolid Williamsa pozwoli wreszcie na dobry wynik...

[Maraz]

Kimi jak najbardziej, w 2003 bardzo niewiele mu zabrakło, do pokonania (sic!) Montoi Forma szczytowa, bolid super i tak bardzo się już niby nie psuje, no to jest na prawdę duża szansa na zwycięstwo. Podstawa to pole position - bez tego trzeba już liczyć na szczęście w Monako.

Oczywiście nie należy zapominać o Trullim, który jest specem od kwalifikacji na tym torze. Nawet w podupadającym Jordanie był tu szybki jak diabli. Jeśli to właśnie jemu udałoby się wywalczyć p.p., to może być ciekawie. Alonso jak dotąd nie wypadł w Monako zbyt wybitnie, ale ma coraz większe doświadczenie i w tym roku jest niesamowicie konsekwentny, więc także należy do grona faworytów.

Ja po cichu liczę na podium JPM - powinien mieć spore szanse, jeśli tym razem nic nie nawali. Teraz nie pojedzie już jako pierwszy na kwalifikacjach, a że wygrał już raz w Monako, czyli na uważanym przez wszystkich za najlepszy sprawdzian dla kierowców torze, to mam wszelkie podstawy, żeby tak myśleć 8)

[kuba]

Ja oczywiście oddałem głos na Michaela.Jednak będzie to bardzo trudne,a w tytm sezonie to troche mało wykonalne.Oprócz opon to....na Monako bardzo ważna jest pozycja startowa,a Ferrari ma wolne tempo na kwalifikacjach konkretnie na jednym okrążeniu.W Monako nie da się wygrać startując ze środka stawki.......na pewno jest to bardzo trudne.Raikkonen ,Alonso,Trulli to moi faworyci ,no i Schumi.

[Bart]

Ja głosowałem na Michaela, bo jestem jego wiernym fanem. Myślę, że jeśli opony będą się dobrze spisywać, to jest szansa dla Ferrari. Liczę tu na dobrą taktykę panów Brawna i Todta. No i niech Barek coś pokaże...

[Neuven]

A ja zgłosowałem na Alonso gdyż ponieważ jako że nuże tako że ze względu na fakt iż rok temu gdyby nie wypadek (ciii) byłby na 2 bądź trzecim miejscu a Renówki bedą się tu na pewno dobrze spisywać, nagroźniejszymi rywalami bedzie Raikkonen i Trulli, może też coś pokazac Montoya oraz Fisico, co do Schumachera nie wiem wszystko zależy od opon a uważam, że nie bedą dużo lepsze niz ostatnio a szczególnie na tym torze gdzie przyczepnośc po prostu musi być duża
williams raczej tutaj za wiele nie pokaże ... a szkoda

[Bart]

co do Schumachera nie wiem wszystko zależy od opon a uważam, że nie bedą dużo lepsze niz ostatnio a szczególnie na tym torze gdzie przyczepnośc po prostu musi być duża

Z tym się zgodzę Neuven. Bez dobrych opon lepiej się do Monte Carlo nie wybierać. A czy Bridgestone sprosta zadaniu? Myślę, że jego produkty w tym GP nie będą już pękać, ale osiągi mogą nie być rewelacyjne. Jakby tak powrócili do ubiegłorocznego kształtu pit-stopów...

[Zidi]

Moim zdecydowanym faworytem jest Kimas... Oczywiście starszy z braci Schumacherów też może tu powalczyć (jeśli właśnie kapcie firmy Brigestone będą dobre, bo może być 170 km/h na liczniku, zakręt, utrata przyczepności i łup w bande... oby nie )

[Ahmed]

1) Kimas - po tym co robi na qualach moj faworyt, a wiadomo, że w Monako PP prawie jednoznaczne jest ze zwycięstwem,
2) Trulli - ze wzgledu na rezultat z ubiegłego roku oraz bolid,
3) Alonso - jest na fali,

4) Szu - wozek niezly, laczki do dup.., ale 7 gwiazdek ma i Ferka sie postara (a raczej Bridźe),
5) Moya - po głosach (wątpliwej) krytyki i "rozgrzewce" w Hiszpanii pokaże się z dobrej strony,
6) Fisico - lubie go ,
7) Nick - ma talent - niech go wykorzysta, zawsze miał słaby wózek, teraz ma niezły
8 ) DC - stary wyga, pokaże się przed gośćmi hotelowymi swojego hotelu, trudno o lepszą reklame

Poza tym Rubens może być groźny, myśle, że Ferka ostawi wszystko na jedną karte i tak wyśrubują osiągi F2005, aby pokazać się z jaknajlepszej strony w Monako.

Reszta ...jakoś dojedzie

Oj, marzyłoby mi się, aby Minardi zapunktowało , chociaż raz tak jak rok temu i zeby to wlasnie bylo Monako. Ten to nie wybacza błędów, może jak "orły" Paul'a pojada spokojnie 8) . Jordan - hmmm, w pierwszej 8 Narain - to byłoby coś

[Pieczar]

No ja mam nadzieję, że Kimas przede wszystkim wywalczy 3 pole position z rzędu . Jakby tak było, to na pewno miałby ułatwione zadanie - wiadomo wyprzedzanie w Monaco graniczy z cudem. Alonso też może tutaj powalczyć, jak narazie prezentuje bardzo wysoką formę. Kto wie, może Trulli też się włączy. No i ciekawe jak się ferrari zaprezentuje, bo Schumacher zazwyczaj albo tu wygrywał, albo wypadał z toru. Mimo wszystko wierzę w Kimiego i jego marsz po mistrzostwo

[Ave]

Najbardziej elektryzujacy i chyba tez najbardziej prestizowy wyscig tuz,tuz Ech ta specyfika uliczek Monte Carlo. Albo nie dzieje sie nic, albo ekscytacja siega zenitu w wyniku okolicznosci na torze. Gdyby tak jeszcze deszczem podlalo to nie sposob wykluczyc Jordana lub Minardi z podium Zgodze sie,ze tu predkosc w rolach drugoplanowych,liczy sie maksymalne przyspieszenie i oczywiscie technika kierowcy (pamietajac o oponach)
Ten kto zdobedzie PP bedzie mial 90% na wygrana,jesli oczywiscie nie dojdzie do zadnych incydentow na torze. Tyczy sie to conajmniej 8 kierowcow na starcie. Faworyci. Mam czterech; M.S. Trulli, J.P.M. Kimi. M.S. wciaz jest niezlym technikiem i jesli tylko w qualach bedzie wysoko (1-3) ma realna szanse na zwyciestwo,o ile zadba o opony. Trulli. Jesli zdobedzie PP i majac za plecami nawet M.S. dojedzie pierwszy-niezagrozony. J.P.M. Moze miec genialny wyscig lub jednym bledem zaprzepasci okazje do wygranej. Kimi. Nie czuje sie w Monte Carlo chyba najlepiej,ale po tym co pokazal ostatnio w Hiszpani jest w niezlym "gazie". Ciekawym postawy Alonso i Webbera (koles wielbi krete tory). Generalnie trudno wrozyc kolejnosc na tym torze,wszystko zalezy od warunkow i przebiegu wyscigu. Przy okazji mozna podziwiac jachty za kilka "ton salaty"

Przy okazji. Niejaki Ralfik Schumacher zapytany o szanse na obrone tytulu przez swego braciszka rzekl,ze w to nie wierzy.
Nie skomentuje,bo i po coz

[Zidi]

Przy okazji mozna podziwiac jachty za kilka "ton salaty"

A kogo obchodzą jakieś durne jachty?! Liczy się to, co kierowcy zaprezentują na krętych uliczkach Monaco. Szkoda, że to jedyny prawdziwy tor uliczny w kalendarzu...

[Ave]

Poza tematem.
Zidi. A gdybym napisal: Piekne kobiety

[Zidi]

No to tu już bym tego nie powiedział

[Jarek]

Ja oddalem swoj glos na tego pana, co to widnieje po lewej stronie tej tresci... Rzeczywiscie duza (jesli nie kluczowa) role odegraja tutaj kwalifikacje. Jesli Byczek je wygra, wyscig ma w kieszeni, jesli bedzie to Kimi, wygra Fin, jesli Schumi(i nic go nie zje w tunelu ) znow zagraja Niemcowi. Ale wierze w Fernendo i Pata Symondsa!!! 8)

[Ahmed]

Maraz na pewno o tym napisze:
tor Paul Ricard (Francja) - I dzień testów ("kierowcy etatowi")
1. K. Räikkönen / McLaren / 01:04.106 / 146
...
5. D. Coulthard / Red Bull / 01:05.066 / 102
6. V. Liuzzi / Red Bull / 01:05.251 / 109
...
9. F. Massa / Sauber / 01:05.414 / 148

Odnośnie mojego wcześniejszego postu - to chyba Kimas jest na fali