Wymarzony początek sezonu
Widać wyraźną przewagę ferrari nad innymi i nikt Kimiemu nie mógł dzisiaj zagrozić. Jedyne chyba, czego się obawiałam, to jakiejś awarii, ale na szczęście wszystko było ok i mam nadzieję, że to jest w końcu ten bolid, jaki Kimiemu się należy
Poza Kimim najabrdziej podobała mi się jazda Hamiltona. Już wczoraj pokazał się z bardzo dobrej strony, a dzisiaj potwierdził, że ma wielki talent. Jego start był świetny. Należało mu się drugie miesce, szkoda, że Alonso go wyprzedził podczas ostatniego postoju, bo podczas większej cześci wyścigu to Lewis spisywał się lepiej.
Heikki znowu rozczarował. Biorąc pod uwagę to, że cały poprzedni sezon był kierowcą testowym Renault, a Lewis dopiero zaczyna swój pierwszy sezon w F1, Kovalainen nie powinien popełnić żadnego błędu przy jednym błędzie Hamiltona...
No i Robert...
Zapowiadało się na bardzo dobre czwarte miejsce, tymczasem największy kłopot BMW dał o sobie znać i pozbawił go punktów. Zdaje się, że to będzie największy problem dla Kubicy w tym sezonie, bo prędkośc BMW ma dobrą i jest pod tym względem tylko za ferrari i mclarenem.
Massa troszke rozczarował, mimo dużego awansu, ponieważ dysponując najszybszym samochodem nie powinien mieć takich problemów z wyprzedzaniem na końcu stawki, a już na pewno jadąc z taką samą ilością paliwa jak Fisichella, powinien go wyprzedzić.
Ogólnie to wyścig do najciekawszych nie należał, ale mi się bardzo podobał