GP Australii 2007

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Provo Pt mar 23, 2007 8:58  Uznanko

Uzanie dla Super Aguri za "osiąfniecia" w GP austarlii i pochwała dla Davidsona za postawę!
Gratulacje dla Hamiltona za wynik podczas debiutu i dla Kimasa za wygraną podczas 1gp w Ferrari!
Podziękowanie dla Roberta za sportowe emocje i super postawę!
Provo
 
Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 15:34

Postprzez bankoq Pt mar 23, 2007 12:26  

rzymu napisał(a):Co do Czarnego to spodobala mi sie jedna jego wypowiedz na temat Kubka. Nadmienil, ze z Kubkiem nieraz ostro starli sie na torze i ze jest to b. dobry kierowca i ze kiedys bedzie mistrzem - na co wszyscy liczymy.
I powiem, ze bylem mile zaskoczony taka wypowiedzia :|


Kubica natomiast mówi o Hamiltonie, że to najbardziej kompletny kierowca z jakim kiedykolwiek miał okazję się ścigać. No ale nie dziwne, skoro Hamilton siedzi w McLarenie od 10 lat... chyba nikt nigdy nie miał takiego wsparcia i przygotowania do startów w F1 jak ten Brytyjczyk.

Hamilton mówi z kolei, że Robert jest jedynym młodym kierowcą, który może go pokonać w przyszłości.

Obaj są największymi młodymi talentami wśród kierowców, co zresztą potwierdza większość fachowców, mimo, że ich droga była zupełnie inna. Kubica musiał walczyć o byt, a Hamilton otrzymał wsparcie jakiego niewielu doświadczyło przed nim (a może nawet nikt). No ale F1 to już inna historia.

Mam tylko nadzieję, że w przyszłości będą dysponować równie konkurencyjnymi bolidami, bo tylko wtedy będzie można ich porównać.

Co do reszty młodych talentów, to mysle, ze Piquet może również dołączyć do wyżej wspomnianej dwójki, natomiast Kovalainen, Rosberg i kilku innych młodych jeżdżących w niższych seriach (głównie GP2) są świetni ale jednak krok za Kubicą i Hamiltonem.
bankoq
 
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 0:07
GG: 2774995

Postprzez Pieczar Pt mar 23, 2007 12:41  

bankoq napisał(a):Hamilton mówi z kolei, że Robert jest jedynym młodym kierowcą, który może go pokonać w przyszłości.

To Lewis ma duże mniemanie o sobie...

bankoq napisał(a):chyba nikt nigdy nie miał takiego wsparcia i przygotowania do startów w F1 jak ten Brytyjczyk.

Takiego chyba nie, tylko czy rzeczywiście będzie aż tak dobry :?: Samo przygotowanie nie wystarczy, musi mieć talent. Na pewno tego mu nie brakuje, ale czy ma go na tyle, żeby już można widzieć w nim przyszłą gwiazdę tego sportu :?: Już nie raz pojawiali się w F1 kierowcy, którzy mieli być mistrzami świata, a wcale nimi nie zostawali (np. Alesi, chociaż ten miał dużego pecha). Poza tym Hamilton będzie musiał teraz uważać, żeby mu sodówa nie uderzyła do głowy. Wszyscy go wychwalają, Brytole już widzą w nim mistrza świata, koleś ma ogromne wsparce Mclarena, do tego prawie najlepszą furę i bardzo dużą presję. Może tego nie wytrzymać, jest jeszcze młody. Jeżeli tylko chłopak się nie złamie, to na pewno będzie za pare lat w czołówce, może nawet i będzie mistrzem. Ale póki co nie ma sensu już go koronować. Poczekajmy jak sobie poradzi w kolejnych wyścigach.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez chmiel Pt mar 23, 2007 14:19  

gregoff napisał(a):Poza tym zahaczył o pobocze ze dwa razy, poza tym Alonso może otrzymał instrukcję od teamu, że mają podobne tempo i walka nie ma sensu w tej fazie wyścigu. Potem jak wyprzedził już Hamiltona to mu wyraźnie uciekł Fernando.

Dokładnie. Fernando wiedział, że na dogonienie Kimiego i zwycięstwo w wyścigu nie ma szans, więc skupił się jedynie na walce o 2. miejsce. Cały czas jechał za Lewisem, trzymał jego tempo, a w decydującym momencie przyspieszył i wyprzedził Hamiltona. Później odjechał. Zawalił start, ale był szybszy i wykorzystał swoje doświadczenie.
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Postprzez bankoq Pt mar 23, 2007 15:56  

Pieczar napisał(a):
bankoq napisał(a):Hamilton mówi z kolei, że Robert jest jedynym młodym kierowcą, który może go pokonać w przyszłości.

To Lewis ma duże mniemanie o sobie...


Słowo w słowo, dokładnie tak sądzi Lewis. Z tym, że jego wypowiedz odnosiła się do młodych kierowców, którzy obecnie są mniej więcej w jego wieku (bez Alonso, Massy i Raikkonena). I to właśnie tylko w Kubicy widzi godnego przeciwnika. Trudno się z nim nie zgodzić.

gregoff napisał(a):Poza tym zahaczył o pobocze ze dwa razy, poza tym Alonso może otrzymał instrukcję od teamu, że mają podobne tempo i walka nie ma sensu w tej fazie wyścigu. Potem jak wyprzedził już Hamiltona to mu wyraźnie uciekł Fernando.

Dokładnie. Fernando wiedział, że na dogonienie Kimiego i zwycięstwo w wyścigu nie ma szans, więc skupił się jedynie na walce o 2. miejsce. Cały czas jechał za Lewisem, trzymał jego tempo, a w decydującym momencie przyspieszył i wyprzedził Hamiltona. Później odjechał. Zawalił start, ale był szybszy i wykorzystał swoje doświadczenie.


Dziwi mnie to, że niewielu ludzi zauważa jak na prawdę wyglądała sytuacja na torze oraz, że Alonso po prostu był szybszy. Co więcej niektórzy dali by się pociąć, że w to był Team Order :lol:
bankoq
 
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 0:07
GG: 2774995

Postprzez 5cuderi4 Pt mar 23, 2007 17:22  

Team Order może nie do końca, ale na pewno zespół bardziej stawiał w pierwszym wyścigu na lepszą pozycję Alonso, bo w końcu jest od dwukrotnym Mistrzem Świata i wiadomo, że jego forma jest stabilna, a Hamilton jest debiutantem, więc raczej jest mniej pewny. Takie jest moje zdanie. :wink:
Avatar użytkownika
5cuderi4
 
Dołączył(a): Pt sty 27, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa
GG: 1551549

Postprzez Mateucha Pt mar 23, 2007 18:29  

Przed wyścigiem trudno było wskazywać na Hamiltona... (w walce z Alonso) Poprostu młody utalentowany z małym doświadczeniem kierowca, Alonso mógł rozegrać ten wyścig bardziej taktycznie nie jakaś pogoń za nim czy bratobójcza walka. Krótszy 2 pobyt w boksach (ok.2sekund), maruderzy nie pomagali Hamiltonowi ale trudno było się domyśleć innego końca.


Mozna było się domyśleć, że Kimmi i Alonso będą walczyć o dwa pierwsze miejsca a jednak Kimmi bez problemów wygrał. O Hamiltonie myślałem że będzie to kierowca ktory będzie walczył o podium a jednak... Nie walczył z BMW i resztą

Nawiązując do Massy to mój brat mnie uświadomił że Masa jeżdzi bardzo dobrze gdy nikogo przed sobą nie ma. Bardzo długo męczył się z Buttonem i Rubensem, Miał tą przewage że jechał najprawdopodobniej z dużą ilością paliwa i pierwszą połowe na miękkich oponach i wylądował na 6 pozycji.

Nie chce porównywać Masse z Schumacherem...
Mateucha
 
Dołączył(a): Pt mar 24, 2006 21:19
Lokalizacja: Suchedniów :)

Postprzez im9ulse Pt mar 23, 2007 18:35  

Mateucha napisał(a):Nawiązując do Massy to mój brat mnie uświadomił że Masa jeżdzi bardzo dobrze gdy nikogo przed sobą nie ma

dokladnie a do tej kasty mozna zaliczyc Trullego i Fisico...niestety wyprzedzanie pod presja to dla nich niepojeta materia.Jednak Filipe jest jeszcze mlody,wiec moze wkoncu sie nauczy wyprzedzac :-D
Villeneuve(97),Tracy(03),Button(09),Bottas my racing idols...
RACING - because football,basketball,baseball & golf only require ONE BALL...
Avatar użytkownika
im9ulse
 
Dołączył(a): So lip 23, 2005 0:03
Lokalizacja: Old Danzig

Postprzez Dziadek Pt mar 23, 2007 18:59  

To już kolejna wypowiedz Hamiltona w takim, że tak delikatnie powiem - pewnym tonie :P Niech tylko się nie zdziwi, bo już jak ktoś słusznie wspomniał, takich kreowanych mistrzów już było trochę i kilku do tej pory nie posmakowało czym jest mistrzostwo. No cóż zobaczymy, ja mu źle nie życzę :) Niech zdobywa w przyszłości w generalnej klasyfikacji drugie miejsca zaraz za naszym Robertem :) :P
.
Obrazek
Avatar użytkownika
Dziadek
 
Dołączył(a): Wt lut 27, 2007 2:58
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Postprzez 5cuderi4 Pt mar 23, 2007 19:38  

Mateucha napisał(a):Masa jeżdzi bardzo dobrze gdy nikogo przed sobą nie ma. Bardzo długo męczył się z Buttonem i Rubensem,
Wiesz: dogonić, a wyprzedzić to są dwie różne sprawy. Alonso przecież też miał problemy z wyprzedzeniem Hamiltona. Tak samo było z Heidfeldem, jechał sporo czasu za Robertem, a przecież wyprzedził go dopiero po wypadnięciu Kubicy z wyścigu. :-P
Avatar użytkownika
5cuderi4
 
Dołączył(a): Pt sty 27, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa
GG: 1551549

Postprzez yankess Pt mar 23, 2007 21:11  

5cuderi4 napisał(a):Wiesz: dogonić, a wyprzedzić to są dwie różne sprawy. Alonso przecież też miał problemy z wyprzedzeniem Hamiltona. Tak samo było z Heidfeldem, jechał sporo czasu za Robertem, a przecież wyprzedził go dopiero po wypadnięciu Kubicy z wyścigu

To też jest dyskusyjne. Bo dogonic i wyprzedzić "tocząca się" Honde nie powinno mu zajac tyle czasu. Jakby to była walka Kimas-Felipe, to racja, że obojętnie który którego by ścigał, to raczej do wyprzedzania by nie doszło. Massa powoli sie przedzierał z końca na początek, a jego jazda nie jest porywająca. Pamiętacie co sie działo w zeszłym roku w boksach Ferrari, kiedy Schumacher wyprzedził Raikkonena w Brazyli? Massa swoimi manewrami nie wywołuje takich rekacji.
Avatar użytkownika
yankess
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 22:57
Lokalizacja: B'ham/KRK/CK

Postprzez gregoff Pt mar 23, 2007 21:34  

Powoli może zmierzajmy do zakończenia tej dyskusji, wyścig dawno za nami i chyba nie ma już za dużo do opowiedzenia o nim. Teraz czekajmy spokojnie na Malezję :)
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez kuba Pt mar 23, 2007 21:58  

Mateucha napisał(a):Nawiązując do Massy to mój brat mnie uświadomił że Masa jeżdzi bardzo dobrze gdy nikogo przed sobą nie ma.


Ty! Cioteczny najwyżej :P :P :P

Podsumowując... Massa może i jest szybki ...ale (powtarzam się :P ) nie ma jajów. Przynajmniej narazie. Tak jakby sie czegoś bał. Nie prze tak do przodu ...przed wyprzedzaniem ma taki jakby hamulec. I to jest zonk wielki bo jak chce być mistrzem świata to musi coś z tym zrobić. Juz nie wspomne o jego ciotowatej jeździe w deszczu. Recepta na sukces Massy to PP w każdym GP i Suchy tor :P :-D Ale i tak Go lubię :D Właściwie mozna zamknąc ten temacik.
"Rób,albo nie rób...nie ma próbowania!!!"
Avatar użytkownika
kuba
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 13:31
Lokalizacja: Poznań

Postprzez SQUZ So mar 24, 2007 10:32  

ostatnio przegladalem zdiecia z gp australi i niewiem czy tylko mi sie wydaje ale bmw mialy inne przednie spojlery:) spojzcie sami

robert
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.ph ... catID=2127
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.ph ... catID=2127
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.ph ... catID=2127

nick
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.ph ... catID=2127
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.ph ... catID=2127

razem
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.ph ... catID=2127

widac iz nick na swoim "nosie, skrzydle" ma owiewki natomiast rober ich niema..........
Avatar użytkownika
SQUZ
moderator
 
Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 17:02
Lokalizacja: olsztyn

Postprzez bankoq So mar 24, 2007 10:39  

Mateucha napisał(a):Nawiązując do Massy to mój brat mnie uświadomił że Masa jeżdzi bardzo dobrze gdy nikogo przed sobą nie ma. Bardzo długo męczył się z Buttonem i Rubensem, Miał tą przewage że jechał najprawdopodobniej z dużą ilością paliwa i pierwszą połowe na miękkich oponach i wylądował na 6 pozycji.


Pisze o tym na forum (i nie tylko tym) od połowy tamtego sezonu... słabo przeglądasz posty :P Zreszta jeszcze gorzej wygląda jego jazda w deszczu...

Proponuje rzeczywiście zakończyć już dyskusje na temat tego wyścigu i czekać spokojnie na Malezję.
bankoq
 
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 0:07
GG: 2774995

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2007

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość