A-J-P napisał(a):Mowilem przed sezonem ,ze Kimi ma talent do "zuzywania" samochodu.
I jak po dzisiejszym zaczyna sie to potwierdzac nawet Ferrari nie wytrzymuje - a przypomnijmy ,ze to pierwsza awaria w race ale nie pierwsza w ferrari z udzialem fina.
A jakim cudem on mógł zniszczyć "elektronikę"
Rozumiem, że może rozbić bolid, przegrzać silnik, ale żeby coś elektronicznego rozwalić to nie bardzo chyba.
A-J-P napisał(a):I teraz zauwazcie jedna rzecz - Mak teoretycznie ma lidera w zespole w postacie mistrza swiata a nie zastosowal TO aby to Alonso zdobyl wiecej pkt.
Ferrari na szczescie juz tez nie stosuje TO bo w sumie nie ma u nich lidera. Ale przy takim ukladzie moge sie zalozyc ,ze ferrari masy przepusciloby michaela na druga pozycje - te czasy mamy za soba i ogolnie widac ,ze sezon bedzie ciekawy na maxa
Na razie ani w Ferrari, ani w McLarenie nie ma lidera zespołu. Sami szefowie się jakoś niedawno chyba wypowiadali, że tak jest. Poczekają kilka GP, aż jakaś przewaga się "pokaże" i wtedy zdecydują. A po drugie to jakim cudem mieliby zrobić TO niewelując te ponad 20 sekund między Hamiltonem, a Alonso
To trochę nierealne i głupie moim zdaniem.