przez TobaccoBoy Wt cze 12, 2007 22:57
Lewis po prostu ma wytyczony cel. Jesli okaże się, iz McLaren próbuje mocniej blokować Brytyjczyka, to ten odejdzie tam, gdzie go chcą i będzie miał status przynajmniej kierowcy równorzędnego jeśli nie nr1.
To powiedział pewien Brazylijczyk: "Jesteśmy zawodowcami. To nic osobistego. Ja muszę mieć możliwości do dalszego rozwoju i ścigania..."