Najlepszy wyscig w tym sezonie, emocje od samego poczatku, do samego konca. Martwilem sie czy Kimi startujac z brudnej czesci toru nie spadnie za Alonso, ale on sie probowal nawet za Hamiltona zabrac!
Pieknie.
Ferrari cudownie ogralo McLarena taktyka dzisiaj, Kimi jechal swietnie, pech Massy, cos sporo tego pecha Ferrari ma w tym sezonie.
Tak czy siak dzisiaj byli najszybsi, ale Alonso pokazal ze tez nie zapomnial jak sie jezdzi i kto w McLarenie byl lepszy na Silverstone.
Hamilton tak jak zakladalem nie jezdzi najlepiej na Silver, dzisiaj strata chyba 40 sekund do Raikkonena bez komentarza. No ale chociaz jest na podium. No i manewr w boksie "prawie jak Albers"
Robert zrobil to co do niego nalezalo, obronil sie pod koniec przed Massa i dowiozl P4.
Oprocz pecha Massy, perfekcyjny weekend i swietny wyscig!!!!