Wyścig ciekawy. Było dużo emocji, związanych z taktyką i zjazdami do boksu oraz tych związanych z walką na torze (choć tych mogłoby być więcej).
1. Kimi - świetny wyścig Kimasa
Iceman chyba wreszcie się obudził. Jechał bardzo szybko i miał do dyspozycji najszybszy bolid. To w połączeniu z Kimim w formie może chyba oznaczać tylko jedno.
2. Fernando - również świetny wyścig Byczka Fernando
Nie dość, że zmiażdżył Lewisa, to wolniejszym McLaren nieźle trzymał tempo szybszej Ferki. Zrobił dzisiaj maximum. Trzeba również podkreślić świetny występ Fernando w qualu. Był on cięższy od Lewisa o paliwo aż na 4 okrążenia, a przegrał minimalnie
Fernando był wyraźnie szybszy od swojego teammate.
W poprzednim GP również spisał się bardzo dobrze, no ale taktyka i pech przeszkodził... Mam nadzieję, że to oznacza tak, jak w przypadku Kimiego, powrót do formy.
3. Lewis - tym razem pojechał słabiej. Szkoda, że akurat u siebie... Był wolny i to nie tylko w wyścigu, ale również w qualu. A błąd w czasie pierwszego postoju w boksach kosztował go 0,5s, max 1s, więc nie przeceniajmy wagi tego błędu.
4. Robert - kolejny bardzo dobry wyścig Roberta.
Osiągnął maximum. Wykorzystał, to że Massie zgasł silnik na starcie, a ostatnie kilkanaście okrążeń skutecznie się przed nim bronił.
5. Felipe - wyścig Massy podobny do jego wyścigu na inauguracje sezonu w Australii. Tyle że w Melbourne jechał na 1 pit stop, na początku był ciężki i męczył się nawet z Hondami, a teraz jechał na 2 postoje, na początku lżejszy i nie męczył się z dużo wolniejszymi kierowcami. Bardzo wolnych kierowców wyprzedzał łatwo, bo tak musiało być, ale już troszeczkę szybszych jak Heikki i Fisico wyprzedził w boksach, a Roberta w dużo wolniejszym BMW nie wyprzedził. No ale to nie krytyka. Wiadomo, że wyprzedzanie w tym sezonie jest strasznie trudne. Wg mnie tak samo, jak w GP Australii, Felipe jechał dobrze, ale nie zachwycił.
6. Quick Nick - dobry start i już na początku Nick zyskał. Nie musiał tracić czasu na wyprzedzanie. Solidny występ Nicka.
7. Heikki - dobre GP dla Heikkiego. Osiągnął to, co mógł osiągnąć. Ci kierowcy, którzy byli przed nim, dysponowali szybszymi samochodami. Kolegę z ekipy pokonał i to jest ważne.
8. Fisico - punkt jest, ale niezbyt doba jazda.
... Speed - niech on odchodzi, bo coraz bardziej traci w moich oczach. Nie dość, że, łagodnie rzecz ujmując, nie jest szybki, to blokuje szybszych od siebie.
I jeździ niebezpiecznie.
W kolejnym GP Ferrari jest szybsze od McLarena i po spadku formy przed GP Monako nic nie widać. Rywalizacja o tytułu mistrzowskie może być bardzo ciekawa. Na Silverstone świetnie pojechali Kimi i Fernando, którym wcześniej nie szło najlepiej. Chyba coraz bardziej widać, że obaj problemy z oponami mają już za sobą. To zwiastuje, mam nadzieję, arcyciekawą dalszą część sezonu i walkę o tytuły.