Gp Turcji 2007

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Darth ZajceV Pn sie 27, 2007 19:36  

slipstream Robert jechał na oparach względem reszty stawki. Np Massy. Przecież z paliwem na 7 kółek mniej to Robert powinien mieć PP w najgorszym wypadku P2. (uwzględniając jego formę z przed 15 minut, wyniki z Q3, szybkość BMW itd. itp.)
A ósmego dnia Bóg stworzył samochód... i zobaczył, że jest on dobry!



Obrazek
Avatar użytkownika
Darth ZajceV
redaktor
 
Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 13:58
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez Szu Pn sie 27, 2007 21:41  

Nie wiem po co się tak emocjonować, niestety my zwykli śmiertelnicy nigdy nie dowiemy się jak było na prawdę. Cieszmy się lepiej z tego 1 pkt bo gdyby Robert był bardziej zatankowany to mogło by się okazać że nie zdobyłby żadnego.
Formuła 1 to bardzo złożony sport w którym na wynik ma wpływ bardzo wiele czynników, jak sam Robert powiedział że musi się poskładać wiele puzzli.
Jak zauważyliście był to chyba pierwszy tor w którym było tak duże zróżnicowanie pod względem opon, a Robert nie ukrywał że ciężko mu się współpracuje z tymi oponami, my to widzimy na przykładzie Roberta ponieważ mamy najwięcej jego wypowiedzi jako Polacy, mało kto wie że Jarno Trulli swoją karierę przegrał właśnie przez opony które w jego przypadku bardzo się ziarnują.
Wyprzedzanie w dzisiejszej F1 jest bardzo trudne a w czołówce jest już piekielnie trudne, Alonso który jadąc ewidentnie szybszym bolidem dod Nicka nie mógł go wyprzedzić a nawet nie podejmował próby a 3 miejsce zawdzięcza temu że miał przed sobą pusty tor i udało mu się wyprzedzić Nicka w boksie i ten problem Lewisa. Sam przyznał że na 2 okrążeniu w ogóle nie marzył o podium.
Avatar użytkownika
Szu
 
Dołączył(a): Wt cze 26, 2007 11:25

Postprzez Miaja Menant Pn sie 27, 2007 21:59  

Dla mnie GP Turcji było w pewnym sensie wyścigiem nietypowym, ale tylko z jednego względu. Mianowicie zaledwie jeden kierowca nie ukończył go mimo problemów technicznych, co jest o tyle dziwne, ze Otodrom w Stambule do najłatwiejszych nie należy. To taka moja dygresja, niczego wiecej nie mam zamiaru mówić, bo wszystko już w wtym temacie zostało powiedziane.
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez pjaxz Pn sie 27, 2007 22:41  

O Robercie już wszystko powiedziano. Teraz może o innych - te GP to wreszcie realny kroczek do przodu Hondy. Już w qualu pokazali się z niezłej strony, w wyścigu tylko to potwierdzili.
Ralf zaskakująco dobrze, jego partner z zespołu miał zepsute GP już po pierwszym zakręcie. Fisico po średnim występie chyba oddala się od miejsca w zespole na 2008 rok. Liuzzi zdecydowanie przed Vettelem, tak jak Davidson przed Sato. Red Bull wpadł w jakiś marazm, co wydaje się dziwne mając taką gwiazdorską ekipę.
pjaxz
 
Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 15:58
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez barteks Pn sie 27, 2007 23:06  

Darth ZajceV napisał(a):A tutaj w Q2 w równych warunkach paliwowych kręci czas gorszy o 0,4 od lidera. W Q3 jadąc na oparach ma tyle samo straty...

A skąd wiesz, ile paliwa miały Maki i Ferrari w porównaniu do BMW w Q2? To tylko takie przypuszczenia, że bolidy jeżdżą wtedy w najbardziej zbliżonych warunkach. Na jakiejś zagranicznej stronie czytałem, że niektórzy front-runnerzy właśnie leją więcej paliwa w Q2 bo i tak są pewni awansu do ostatniej części kwalifikacji a chcą przetestować czasy na większym obciążeniu paliwem :)
Obrazek
Avatar użytkownika
barteks
 
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 14:04

Postprzez wampisz Wt sie 28, 2007 8:15  

Pieczar napisał(a):Jeszcze fajniej się czyta jak fani Massy się podniecają jak ten wygrywa taki wyścig mając przed sobą suchy i pusty tor. A kręcenie czasu wcale nie było bez sensu, bo zawsze trafia to do statystyk. Poza tym jadąc cały czas spokojnie za Massą wystarczająco zaoszczędził silnik żeby zrobić jedno szybsze okrążenie.


Massa udowodnił, że jest szybki. Częściowo nie rozumiem krytyków tego kierowcy i zgryźliwych epitetów iż jest "królem pustego toru itp". W którymś z wątków podałem przykłady wyścigów w których przedzierał się skutecznie w górę stawki. Nie było tego wiele ale były i nikt jakoś z tym nie polemizował. Taki styl tego kierowcy. Jakoś nikt nie marudził na piłkarzy Frankowskiego i Ronaldo, że potrafili przestać 1,5h na polu karnym dłubiąc w nosie i w 90 minucie machnąć tylko nogą i strzelić gola. Taki mieli styl, nie biegali tylko czyhali na podanie w odpowiednim miejscu. Massa też ma swój styl. Nie lubi mieć przed sobą nikogo bo wie podobnie jak wielu na tym forum jak trudno w tym sezonie wyprzedzać w pierwszej dziesiątce.

A co do Raikkonena to wybacz, ale załóżmy że zatarłby silnik podczas tego bezsensownego "nudzenia się". Stanął przed szefem zespołu i tłumaczył się ze strat punktów gdy zespół walczy i ma szansę na mistrzostwo konstruktorów, że "nudził się" i że "chciał trafić do statystyk". Już widzę jak go głaskają po główce "Tak, tak Kimi, warto było, musiałeś dbać o własne samopoczucie a statystyki to to o co tak naprawdę walczymy". :lol: :P
Avatar użytkownika
wampisz
 
Dołączył(a): N sie 05, 2007 19:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez slipstream Wt sie 28, 2007 8:22  

wampisz napisał(a):Nie było tego wiele ale były i nikt jakoś z tym nie polemizował.

Oczywiście że polemizował - JA. Węgry były wręcz popisem jego zdolności przedzierania sie do przodu (tam nawet przez swój błąd stracił miejsce na rzecz Sato), Australia również i blamaż za kierowcami Hondy a przedzieranie się na szerokich Tilkedromach czy takich szybkich jak Silver w jednym z dwóch najlepszych aut w stawce i radzenie sobie z kierowcami z końcówki pierwszej dziesiątki to też żaden popis. Takim autem powinien wskoczyć na podium startując z dalszej pozycji czy nawet końca jak to kilkukrotnie czynił choćby Raikkonen dysponując najszybszym autem w stawce. Więc proszę wampisz, oszczędź sobie nerwów i nie roztrząsaj tego tematu na nowo bo zadne argumenty i przykłady stoją po twojej stronie na geniusz Massy odrabiania strat bo nie od dziś wiadomo ze mając najlepsze auto w stawce dostanie się do punktowanej ósemki to twój obowiązek a nie dowód geniuszu.

Jeśli jednak masz zamiar dalej usilnie przekonywać o talencie Felipee rób to :arrow: tutaj, ale zanim napiszesz przeczytaj pierwszy post chmiela na tej stronie i bardzo bym liczył na to, że go zrozumiesz skąd taki "opór" do Felippe

wampisz napisał(a):że potrafili przestać 1,5h na polu karnym dłubiąc w nosie i w 90 minucie machnąć tylko nogą i strzelić gola

Nie to nie styl, to umiejętności i instynkt, pozawalajace im kopnąć tylko raz, ale jakże skutecznie więc nie porównuj mi tu dwóch rzeczy bo Massa potrzebuje pustego toru żeby nie popełnić żadnego błędu (Węgry, Malezja), czego dowiódł jak tylko niebezpiecznie zbliżył się do niego Kimi, blokując koła.
Ostatnio edytowano Wt sie 28, 2007 10:47 przez slipstream, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez pa0 Wt sie 28, 2007 9:53  

Tak Massa pokazuje to co potrafi najlepiej gdy ma przed soba pusty tor, ale kilka krotnie pokazał ze potrafi sie przebic z konca stawki dz punktowanej ósemki.
FERRARI FOREVER
pa0
 
Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 15:44

Postprzez McMarcin Wt sie 28, 2007 10:34  

Wyścig mnie nie zachwycił. Dominacja Ferrari była wyraźna. Z toru wiało nudą. Być może przez nietypowy układ zakrętów ;). Ale do rzeczy. Turcja pokazała, że walka między Scuderią a McLarenem będzie trwała do końca sezonu. Na starcie "zasnął" Alonso i to pewnie spowodowało, że Hiszpan nie nawiązał już walki z dwoma Ferrari. Kimi pojechał, jak dla mnie bardzo zachowawczo, nie pierwszy raz w tym sezonie. Jestem natomiast coraz bardziej pełen podziwu dla Nico Rosberga - w słabym Williamsie pokazuje, że ma naprawdę wielki potencjał. O McLarenach za dużo nie ma co pisać - słaby wyścig dla nich. Robert pojechał słabo, jednak nie wiem czy zgubiła go taktyka, czy też miał słabszą formę. Po kwalifikacjach sądziłem, że Kubica ma szanse na 4-5 miejsce. Jednak Polak tracił pozycje i nie potrafił na torze dogonić rywali. Heikki Kovaleinen nie pierwszy juz raz pokazał, że jest lepszy niż Fissico. Po Turcji jestem już niemal pewien, że to ostatni sezon Giancarlo w F1 (niestety)
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez pjaxz Wt sie 28, 2007 10:59  

McMarcin napisał(a):Jestem natomiast coraz bardziej pełen podziwu dla Nico Rosberga - w słabym Williamsie pokazuje, że ma naprawdę wielki potencjał.

Potencjał ma rzeczywiście wielki, ale czy Williams jest taki słaby? Co do tego miałbym duże wątpliwości.
McMarcin napisał(a):Po Turcji jestem już niemal pewien, że to ostatni sezon Giancarlo w F1 (niestety)

Giancarlo nawet jak odejdzie z Renault (co jest bardzo prawdopodobne) to i tak znajdzie miejsce w innym, trochę słabszym teamie.
"Lewis Hamilton is the greatest Ever. No doubt" Peter Windsor
pjaxz
 
Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 15:58
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez SPIDER Wt sie 28, 2007 11:37  

Pieczar napisał(a):A, że się chłopakowi na ziewanie zbierało to sobie FL wykręcił tak dla odprężenia

Kimster z reguły wykręca najszybsze okrążenia pod koniec wyścigu. Cały on.
:-D
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.
Avatar użytkownika
SPIDER
moderator
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 13:33

Postprzez barteks Wt sie 28, 2007 12:01  

SPIDER napisał(a):Kimster z reguły wykręca najszybsze okrążenia pod koniec wyścigu. Cały on.

Może liczy na nagrodę od DHL ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
barteks
 
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 14:04

Postprzez pa0 Wt sie 28, 2007 12:13  

SPIDER napisał(a):Kimster z reguły wykręca najszybsze okrążenia pod koniec wyścigu. Cały on.


Gdyby zaczoł wykrecac je szybciej mógłby powalczyc o pierwsze miejsce.
FERRARI FOREVER
pa0
 
Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 15:44

Postprzez Arek Wt sie 28, 2007 14:48  

Możę i tak ale widocznie wczesniej mu się nie chciało jechać tak szybko 8)
Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę.
Avatar użytkownika
Arek
moderator
 
Dołączył(a): So maja 05, 2007 21:54
Lokalizacja: Kraków
GG: 4275248

Postprzez pa0 Wt sie 28, 2007 14:52  

No chyba ze mu sie niechciało to jusz jego sprawa
FERRARI FOREVER
pa0
 
Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 15:44

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2007

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron