wampisz napisał(a):Nie było tego wiele ale były i nikt jakoś z tym nie polemizował.
Oczywiście że polemizował - JA. Węgry były wręcz popisem jego zdolności przedzierania sie do przodu (tam nawet przez swój błąd stracił miejsce na rzecz Sato), Australia również i blamaż za kierowcami Hondy a przedzieranie się na szerokich Tilkedromach czy takich szybkich jak Silver w jednym z dwóch najlepszych aut w stawce i radzenie sobie z kierowcami z końcówki pierwszej dziesiątki to też żaden popis. Takim autem powinien wskoczyć na podium startując z dalszej pozycji czy nawet końca jak to kilkukrotnie czynił choćby Raikkonen dysponując najszybszym autem w stawce. Więc proszę
wampisz, oszczędź sobie nerwów i nie roztrząsaj tego tematu na nowo bo zadne argumenty i przykłady stoją po twojej stronie na geniusz Massy odrabiania strat bo nie od dziś wiadomo ze
mając najlepsze auto w stawce dostanie się do punktowanej ósemki to twój obowiązek a nie dowód geniuszu.Jeśli jednak masz zamiar dalej usilnie przekonywać o talencie Felipee rób to
tutaj, ale zanim napiszesz przeczytaj pierwszy post
chmiela na tej stronie i bardzo bym liczył na to, że go zrozumiesz skąd taki "opór" do Felippe
wampisz napisał(a):że potrafili przestać 1,5h na polu karnym dłubiąc w nosie i w 90 minucie machnąć tylko nogą i strzelić gola
Nie to nie styl, to umiejętności i instynkt, pozawalajace im kopnąć tylko raz, ale jakże skutecznie więc nie porównuj mi tu dwóch rzeczy bo Massa potrzebuje pustego toru żeby nie popełnić żadnego błędu (Węgry, Malezja), czego dowiódł jak tylko niebezpiecznie zbliżył się do niego Kimi, blokując koła.