Gp Turcji 2007

[rafaello85]

Gdyby zaczoł wykrecac je szybciej mógłby powalczyc o pierwsze miejsce.

W pewnym momencie był tuż tuż za Massą, nawet chyba próbował przymierzać się do manewru wyprzedzania, ale jak wiemy kierowcy raczej unikają takich bratobójczych pojedynków.

[pablo23]

mogłoby to sie źle skończyć. pamiętamy np. (Kubica, Heidfeld).

[Maly-boy]

mogłoby to sie źle skończyć. pamiętamy np. (Kubica, Heidfeld).

tylko ze Hei chcial sie wepchnac tam gdzie nie mial i malo to mialo wspolnego z wyprzedzaniem a wyprzedzanie bolidu o podobnych osiagach jak ferrari w normalnych warunkach jest ciezkie wiec w tym wyscigu gdyby Kimi zdobyl PP by wygrał jak Massa który go nie wyprzedziłby najprawdopodobniej a nie zdobył

[pablo23]

Mi bardziej chodziło o to że kierowcy tego samego teamu nie powinni sobie nawzajem przeszkadzać. Walka Kimiego I Massy mogła się źle skończyć dla nich jak i dla teamu.Po to raczej szefowie ustalają taktyki przed wyścigiem.

[wampisz]

Mi bardziej chodziło o to że kierowcy tego samego teamu nie powinni sobie nawzajem przeszkadzać. Walka Kimiego I Massy mogła się źle skończyć dla nich jak i dla teamu.Po to raczej szefowie ustalają taktyki przed wyścigiem.

Już nie pamiętam w którym teamie podczas GP Turcji była informacja radiowa, że partner jest szybszy i nastąpiła zamiana miejsc. Ale w przypadku Ferrari już widzę te wściekłe posty massomaniaków, że stajnia faworyzuje Raikkonena a Felipe to by dostał chyba by się rozchorował

[Alassane Bamba]

Już nie pamiętam w którym teamie podczas GP Turcji była informacja radiowa, że partner jest szybszy i nastąpiła zamiana miejsc

Bodaj w Hondzie była taka sytuacja

[neodg]

Dokładnie tak było. Rubens przepuścił Jensona ponieważ dostał informacje od inżynierów że jego partner jest szybszy. Tylko zauważ że w Hondzie już nie ma presji wyników i kierowcy nie walczą na śmierć i życie o punkty.

[Darth ZajceV]

Ale w przypadku Ferrari już widzę te wściekłe posty massomaniaków, że stajnia faworyzuje Raikkonena a Felipe to by dostał chyba by się rozchorował

Tyle, że Jenson i Rubens nie walczą o mistrzostwo. Gdyby Honda była na szczycie zapewne do wymiany by nie doszło.

[owca]

obecna pozycja Hondy niewiele tu ma do rzeczy.według mnie sedno sprawy tkwi w Rubensie ;) przez cały swój czas spędzony w Ferrari zajmował sie wyłącznie przepuszczaniem Shumachera, tak oby to on wygrywał i zdobywał jak najlepsze pozycje. jest do tego, można powiedziec, przyzwyczajony. dlatego nie miał żadnych obiekcji aby przepuścić Buttona.

[neodg]

Wydaje mi się że jesteś w błędzie nie chodziło o to że Rubens przepuszcza bo lubi czy jest przyzwyczajony do tego. Inżynierowie widzą jak spisują się bolidy na bieżąco jakie mają osiągi no i oczywiście widzą jak w danym dniu jeżdżą kierowcy widocznie bolid Jensona był szybszy. To wszystko.

[owca]

Kubek w Japonii też był szybszy od Heidfelda ;) a ten go nie puścił... :P

[barteks]

Czy to nie był 'team order' ?

[Kubuś Fatalista]

barteks2 nie ! Było polecenie niech wygra szybszy. Ale to Nick okazał się szybszy.

[patgaw]

do nicka poszlo cos takego przez radio: "nick, robert jest szybszy" i to mialo dac mu do zrozumienia zeby przepuscil roberta, nie zrobil tego ale nie musial.

[Darth ZajceV]

Kubek w Japonii też był szybszy od Heidfelda a ten go nie puścił...

Bo to Heidfeld.

Czy to nie był 'team order' ?

Raczej nie, ani w przypadku GP Japonii 2006 bo tam Kubica usłyszał sławne "Go and pass the Heidfeld", ani podczas GP Turcji 2007 bo jak mówił Mikołaj Rubens dostał informacje, że Jenson jest szybszy. Tak samo jak Hamilton w końcówce dostał informacje, że Kovalainen się zbliża. Nikt Rubensowi nie kazał przecież puszczać Buttona.