Pieczar napisał(a):I jak co weekend marudzenie kubicomaniaków - raz Wam nie pasuje, że ma więcej paliwa, innym razem, że mniej. A może właśnie ma mniej, tylko dał za przeproszeniem dupy na qualu? Czemu tego nie weźmiecie pod uwagę? Jak do tej pory to Heidfeld jest lepszy od Kubka i potwierdził to po raz kolejny na qualu. Szkoda tylko, że Wy tego nie możecie zaakceptować (no bo jak ten j***bany szkop mógłby być lepszy od naszego kochanego Robercika). Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie można jeździć w Q3 z dowolną ilością paliwa i skończy się to p***dolenie.
Wrzuć na luz. Nawet jak ma mniej paliwa w tej sytułacji to za danie dupy bym tego nie uznał... połowa stawki by się pewnie dała pokroić za regularne stary z trzeciej linii. Kubica zrobił po prostu swoje, a Heidfeldowi się noga omsknęła na gazie i wyprzedził Raikkonena. Przecież jak reszta nie masz najmniejszego pojęcia kto ile ma w baku nalane, więc jeszcze raz wyluzuj.
W ogóle to myślenie wielu jest lekko dziwne. Jeżeli Robert kogoś wyprzedza to to jest normalne (nie tylko dla Kubicomaniaków), a jak już np. Kovalainen wyprzedza Roberta to Polak daje dupy... chyba nikt nie pomyśli, że Fin pojechał po prostu świetny wyścig.
Wszyscy jadą po Kubicomaniakach, a sami oceniają Roberta przez pryzmat tego, że on ma być najlepszy. Zastanówcie się trochę.