przez viertolcia So wrz 29, 2007 19:06
No cóż Alonso mówi, ze zostaje w McLarenie, to go srebrni chłopcy sami chcą przepędzić. Dziś ewidentnie faworyzowali Lewusa (no z drugiej strony trudno im sie dziwić). Choć trzeba przyznać, że się młodzian błyskawicznie zrehabilitował po Nurburgringu, można go nie lubić, ale bucek talent ma niesamowity. Co nie zmienia faktu, że jak popada porządnie to Alonso z Kimsterem mu szybko znikną za horyzontem. Ja bym sie przychylał do wersji Pieczara, ze czerwoni mają mniej paliwa, ale jak wyścig będzie suchy/mokry to może się okazać bardzo opłacalną strategią, zwłaszcza ze nie mają za dużo do stracenia. Co do kolizji na starcie nie wykluczałbym jej, ale raczej z kluczowymi zawodnikami w walce o mistrzostwo, a nie tylko Makami. Zobaczymy, jest też możliwość, ze srebrni tak się będą bać pierwszego zakrętu, ze ich łyknie Kimi na dohamowaniu. Jedno jest pewne, jutro na pewno nie będzie nudno!
PS. Tak swoją drogą, kolejny tor sie Tilkemu udał, nie jest to może Suzuka, ale zdecydowanie pare ślepych zakrętów + różnica poziomów sprawiają przyjemne wrażenie.
KIMI RAIKKONEN FIA FORMULA 1 2007 WORLD CHAMPION