Debiutant roku 2007

Moderator: Ekipa F1

Rookie of the year 2007

Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes, Anglik)
106
43%
Heikki Kovalainen (Renault, Fin)
31
13%
Sebastian Vettel (BMW / STR-Ferrari, Niemiec)
17
7%
Adrian Sutil (Spyker-Ferrari, Niemiec)
88
36%
Markus Winkelhock (Spyker-Ferrari, Niemiec)
4
2%
 
Liczba głosów : 246

Postprzez McLaren Pn paź 08, 2007 19:54  

Lewis Hamilton, bez żadnego widziwiania, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Znakomity sezon, pełno afer, ale jednak wynik mówi sam za siebie. Styl jazdy również imponujący.

Szkoda, że przez to cierpi Alonso i musi tłumić w sobie ten słodziutki temperament. :P
.
Avatar użytkownika
McLaren
 
Dołączył(a): Cz wrz 14, 2006 17:18

Postprzez Pieczar Pn paź 08, 2007 22:09  

Wyścig w Chinach pokazał jak wiele brakuje jeszcze Hamiltonowi do kierowców pokroju Alonsa czy Kimiego. Ba, nawet do Kubicy, Rosberga czy innych. Przypomnijcie sobie jak rok temu jeździł Robert w Chinach czy na Węgrzech - nie miał problemów z oponami. Hamilton tymczasem pojechał jak totalny nowicjusz, bezmyślnie stawiając wszystko na szybkość i zapominając o tym, że intery w takich warunkach się bardzo szybko zużywają. Mam nadzieję, że niedługo przekonamy się jak sobie radzi "boski" Luisek startując gdzieś ze środka stawki, albo męcząc się ze słabym samochodem. Narazie to Hamilton bardziej mi przypomina Massę, który jest dobry, jak wszystko dobrze idzie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez melex Wt paź 09, 2007 8:20  

nie zapominajmy jednak, że za te opony odpowiedzialni są też w budzie, a nie wezwali HAMa na wymianę. Czym to skutkowało, widzieliśmy: wszyscy go wyprzedzali, a on się ślizgał jak cholera... (o żwirku nie wspominam, bo wg mnie to wyłączna wina HAMa i zjazd okrążenie czy dwa wcześniej nic by tu nie zmienił...)
melex
 
Dołączył(a): Pn sty 23, 2006 9:15

Postprzez Pieczar Wt paź 09, 2007 8:59  

Ale to Hamilton zajechał te opony, nie mechanicy. Ja nie mam nic do jego "postoju" w boksie, tutaj po prostu zaryzykowali, żeby zostać okrążenie dłużej, bo czekali jak się warunki zmienią.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez slipstream Wt paź 09, 2007 13:05  

melex napisał(a):nie zapominajmy jednak, że za te opony odpowiedzialni są też w budzie

Nie, za stopień ich zużycia odpowiada tylko kierowca. Swoją drogą pamięta ktoś jak Michael Schumacher zajechał Intermediaty rok temu na Węgrzech ? Co nie zmienia faktu że żaden z kierowców nie zniszczył opon bo nie ryzykował trzymania tempa Lewsia bo wiedział z czym to się skończy.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Bart Wt paź 09, 2007 19:46  

slipstream napisał(a):Swoją drogą pamięta ktoś jak Michael Schumacher zajechał Intermediaty rok temu na Węgrzech

Lol, to było ryzyko, bo do końca nie pozostało dużo okrążeń, gdy warunki zaczęły się zdecydowanie poprawiac. Plany Miśkowi pokrzyżowało urwanie spojlera, gdyby nie to, miałby sporą szansę na podium i "nie zajechanie interów" :razz:
Avatar użytkownika
Bart
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 20:45
Lokalizacja: Kąśna Dolna/Kraków
GG: 1284088

Postprzez slipstream Wt paź 09, 2007 19:53  

Bart napisał(a):Plany Miśkowi pokrzyżowało urwanie spojlera, gdyby nie to, miałby sporą szansę na podium i "nie zajechanie interów"

No cóż typowe. Tak naprawdę to był przecież przebłysk geniuszu Michaela i mechaników bo jakżeby inaczej. To złe moce doprowadziły do tego przecież... Ryzyko tez trzeba umieć ocenić
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez yankess Wt paź 09, 2007 19:57  

slipstream napisał(a):Swoją drogą pamięta ktoś jak Michael Schumacher zajechał Intermediaty rok temu na Węgrzech ?
No tak, ale punkt dowiózł i słowa uznania, za bronienie sie przez 3 okrążenia przed sekunde szybszym De La Rosą.
Avatar użytkownika
yankess
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 22:57
Lokalizacja: B'ham/KRK/CK

Postprzez Bart Wt paź 09, 2007 20:01  

slipstream napisał(a):No cóż typowe

Tak, bronię Michaela, bo nie zrobił amatorszczyzny, którą najwyraźniej sugerujesz pisząc, że "zajechał intery". Calkiem inna sytuacja - to była w końcu ostatnie faza wyścigu, gdzie ryzyko czasem jest wskazane (owszem, wtedy się nie do końca oplaciło, ale jak już wspomniałem, strategia ulegla zmianie po puknięciu Fisiego).
Avatar użytkownika
Bart
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 20:45
Lokalizacja: Kąśna Dolna/Kraków
GG: 1284088

Postprzez slipstream Wt paź 09, 2007 23:01  

Bart napisał(a):Tak, bronię Michaela, bo nie zrobił amatorszczyzny, którą najwyraźniej sugerujesz pisząc, że "zajechał intery".

Nie, to wy uważacie ze cokolwiek się napisze o waszym Bogu to sugerowanie amatorszczyzny i równanie go z błotem. Brak występowania przymiotnika boski, genialny etc. jest dla was równoznaczny z jego obelgą. Wszystko w kontekście Michasia odbieracie systemem zero-jedynkowym czyli albo uwielbienie albo od razu gnojenie jak zostało odebrane słowo "zajechał". No co, zajechał - napisałem tylko że zajechał co jest równoznaczne z ich całkowitym zniszczeniem, całkowicie nie komentując czyja to wina, w jaki sposób, czy traciło to amatorszczyzną oraz czy było potrzebnym lub nie ryzykiem.
Cokolwiek napisać z użyciem frazy "Michael Schumacher" działa na was fani Michasia jak płachta na byka i automatyczny atak. Odpuścilibyście już sobie
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez yankess Wt paź 09, 2007 23:15  

slipstream napisał(a):Nie, to wy uważacie ze cokolwiek się napisze o waszym Bogu to sugerowanie amatorszczyzny i równanie go z błotem. Brak występowania przymiotnika boski, genialny etc. jest dla was równoznaczny z jego obelgą. Wszystko w kontekście Michasia odbieracie systemem zero-jedynkowym czyli albo uwielbienie albo od razu gnojenie jak zostało odebrane słowo "zajechał". No co, zajechał - napisałem tylko że zajechał co jest równoznaczne z ich całkowitym zniszczeniem, całkowicie nie komentując czyja to wina, w jaki sposób, czy traciło to amatorszczyzną oraz czy było potrzebnym lub nie ryzykiem.
Cokolwiek napisać z użyciem frazy "Michael Schumacher" działa na was fani Michasia jak płachta na byka i automatyczny atak. Odpuścilibyście już sobie
Cóż, po przeczytaniu tego utwierdzam sie w przekoaniau, że w oczach Maklareniarza, jakie kolwiek sprostowanie sytuacji związanej ze słabym wynikiem Schumachera, powoduje nadpobudliwośc i nieprzewidywalne reakcje.
Avatar użytkownika
yankess
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 22:57
Lokalizacja: B'ham/KRK/CK

Postprzez Ave Śr paź 10, 2007 1:34  

To ktos tu jeszcze pamieta Majkiela? Rozumiem, ze jesli na forum sa fani nazwiska Schumacher, to mowa o Ralfie. To ile w koncu Ralf ma imion i ktore jest pierwsze? O!
Avatar użytkownika
Ave
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 18:39
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez Bart Śr paź 10, 2007 12:38  

slipstream napisał(a):Cokolwiek napisać z użyciem frazy "Michael Schumacher" działa na was fani Michasia jak płachta na byka i automatyczny atak.

Ja nie widzę żadnego ataku ze swej strony. Wyolbrzymiasz sytuację (jak masz w zwyczaju, co zdążyłem zauważyc będąc od dłuższego czasu użytkownikiem tego forum), a naprawdę nie ma się czego czepiac. Nie chce mi się więcej pisac i tlumaczyc swoich intencji, bo to chyba nie ma sensu. I tak to odbierzesz po swojemu.

Sory, że dyskusja zeszła na Majkiela.
Avatar użytkownika
Bart
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 20:45
Lokalizacja: Kąśna Dolna/Kraków
GG: 1284088

Postprzez Cinek Śr paź 10, 2007 14:04  

Cóż, po przeczytaniu tego utwierdzam sie w przekoaniau, że w oczach Maklareniarza, jakie kolwiek sprostowanie sytuacji związanej ze słabym wynikiem Schumachera, powoduje nadpobudliwośc i nieprzewidywalne reakcje.

Dodałbym jeszcze uparte twierdzenie, że jest się obiektywnym. Chociaż tak nie jest.
NOBODY EXPECTS.
Avatar użytkownika
Cinek
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 0:30

Postprzez chmiel Śr paź 10, 2007 15:24  

Yankess napisał(a):No tak, ale punkt dowiózł

Dowiózł to złe słowo. ;) Myślę, że wiesz, o co mi chodzi. :) Ale kończmy o Michaelu. Jest temat, przeznaczony do dyskusji o nim.
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2007

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron