Taiho, nie onetuj. Sprawa mistrza rozstrzygnie się w Brazylii.
Ale gratuacje dla Icemana i Alonso
Chłopaki nadal w grze
No i znowu Ferrari na pierwszym
Jak się cieszę
)))))
Szkoda Kubicy, ale Hamilton... porażka na własne życzenie. Nie opanował emocji i sam sobie zafundował wycieczkę na żwir.
Vettel się zrehabilitował
)))) Toro Rosso ma historyczny wynik
) Tym bardziej ze Liuzzi szósty. STR uciekło Spykerowi, heh
Ostatnio edytowano N paź 07, 2007 8:47 przez odiss, łącznie edytowano 1 raz