Wydaje mi się, że obydwa Ferrari mają więcej paliwa niż Hamilton więc wydaje mi się, że gdy on będzie zjeżdżał, oni będą nadrabiać, Felipe przepuści Kimiego (sam mówił, że może pomóc) no i wtedy możliwe zwycięstwo Kimasa, dalej Massa, Hamilton i Alonso... A wtedy
HAMILTON - 113
RAIKKONEN - 110
ALONSO - 108
I niestety Lewis mistrzem...
_________________
skoro hamilton bedzie trzeci, to massa nieprzepuści kimiego, i tak kimi bedzie drugi, a massa chociaz wygra przed własną publiczności.
Ja jestem zdecydowanie za Alonso. i marzy mi sie taki scenariusz: Alonso wyprzedza Hamiltona na starcie. Kolejność to 1. Massa, 2. Raikkonen, 3. Alonso, 4. Hamilton. i na ostatniej prostej kierowcy Ferrari przepuszczają Alonso, i wtedy kolejność 1. Alonso, 2. Massa, 3. Raikkonen, 4. Hamilton.
I Fernando Alonso Mistrzem Świata 2007!!!