Wieści sezonu 2007

[PABLO]

Trwają spekulacje odnośnie drugiego fotela kierowcy w Toyocie na sezon 2007.
Nie od dziś wiadomo, że z końcem sezonu 2006 wygasa kontakt Jarno i już wcześniej pojawiły się spekulacje, że do Japończyków może przejść Iceman, obecnie z tym teamem wiązany jest sam Michael Schumacher.
Oczywiście to tylko spekulacje, ale co byście powiedzieli na dwóch braci w jednym teamie ?
Masakra czy coś ciekawego by zwojowali razem ?
Chyba wolałbym aby MSC zakończył karierę w zespole z Maranello ale gdyby przejście do świetnie rozwijającej się Toyoty miało ją przedłużyć to chyba bym to zaakceptował.

ARTYKUŁ

[Bart]

Robi się bardzo ciekawie, ale jednak wolałbym, że by Michael zakończył w dobrym stylu karierę w Ferrari. Wcześniej lub później, lecz aby nie gonił za pieniądzem tylko za własnym wizerunkiem.

[Mariusz]

Oczywiście to tylko spekulacje, ale co byście powiedzieli na dwóch braci w jednym teamie ?

Raczej to by się źle skończyło. Michael chciałby udowodnić, że jest lepszy i nie na darmo ma te kilka tytułów MŚ, a Ralf pewnie chciałby udowodnić, że nie musi już liczyć na samo nazwisko (dzięki starszemu bratu) i że jest szybszy od braciszka. Już i tak kilka razy było niebezpiecznie pomiędzy nimi na torze, ale to normalne. Chociaż fajnie by było zobaczyć np. obu Schumacherów w jednym zespole, tak samo ubranych, w takich samych pojazdach, np. w jakimś wyścigu pokazowym.

Chyba wolałbym aby MSC zakończył karierę w zespole z Maranello

I tak pewnie się stanie. W ostatnich kilku latach Schumacher kojarzy się niektórym już niemal wyłącznie z Ferrari i czerwienią, a niesłusznie!

z końcem sezonu 2006 wygasa kontakt Jarno

Liczę, że zobaczymy tego zawodnika na torach F1 jeszcze przez kilka lat.

[PABLO]

Chyba wolałbym aby MSC zakończył karierę w zespole z Maranello

I tak pewnie się stanie. W ostatnich kilku latach Schumacher kojarzy się niektórym już niemal wyłącznie z Ferrari i czerwienią, a niesłusznie!

Przecież jeśli by do tego doszło, to i tak nadal ubrany byłby na biało czerwono, tylko w nieco innym odcieniu.

[Mariusz]

PABLO chyba mnie nie zrozumiałeś: chodziło mi o to, że Michael Schumacher jest jakby znakiem firmowym Ferrari i niewiele osób wie (poza prawdziwymi fanami F1), że Schumi pierwsze dwa tytuły zdobył za kierownicą Benettona, dla którego jeździł przez kilka lat i że debiutował w Jordanie. A że kolory uniformów Toyoty i Ferrari mają sporo czerwieni to wiem o tym dobrze.

Może w 2007 i on będzie miał miejsce w zespole BMW jako kierowca startujący regularnie w wyścigach.

[SPIDER]

Liczę, że zobaczymy tego zawodnika na torach F1 jeszcze przez kilka lat

Tylko w jakim zespole .

Oczywiście to tylko spekulacje, ale co byście powiedzieli na dwóch braci w jednym teamie ?
Masakra czy coś ciekawego by zwojowali razem ?

Raczej to pierwsze - niestety .

[chmiel]

Napewno byłaby to bardzo ciekawa sytuacja, ale według mnie raczej "masakra".

[Iza]

Ojej, dwaj Schmacherowie w jednym teamie

A gdyby im jeszcze dobrze szło, to Borowczyk lub Skubis (zapomniałam, który mówił to) wrócił by do swojego starego powiedzonka "Formuła braci Schumacherów"

[falconf1]

Wydaje mi się że to tylko spekulacje, co jakiś czas pojawia się informacja, że Schumi ma przejść a to do McLarena, a to do Red Bulla, teraz doszła do tego jeszcze Toyota. Schumi albo odejdzie po tym sezonie, albo jeśli zespół wróci do dawnej formy to jeszcze zostanie, aby powalczyć o kolejne tytuły. Raczej nie przeszedł by do zespołu, w którym nie miał by pewności, że jest w stanie walczyć o mistrzostwo, kasą też go raczej nie skuszą, Schumi chyba nie narzeka na jej niedobór.

[odiss]

Nie uważam zeby poszedł w ślady Damona Hilla i przeniósl sie do gorszego teamu tylko dlatego ze mu lepiej zapłacą.

Lubie Schumachera i kibicuję mu od wyścigu na Spa w 1991, gdzie juz zwrócił na siebie uwage. Zdaję sobie sprawę jednak że nei może wygrywać wiecznie. I mysle ze juz po tym sezonie jesli zdobedzie mistrzostwo to chyba uzna ze wystarczy i zakonczy kariere w F1. Ale tylko w F1 bo nie sądze by ktos z takim zapałem do ścigania po dwuletniej czy trzyletniej przerwie nie spróbowal swoich sił znowu w jakimś sporcie motorowym.

[Jacobser]

Jeszcze na dobre nie rozpoczął się sezon 2006,a wy już plotkujecie o roku 2007 ???No cóż,przyłączam się.Uważam,że jeśli Michael będzie miał taki sam sezon jak przed rokiem to powinien albo odejść albo wesprzeć Toyotę.Ten zespół potrzebuje dobrego kierowcy,który chociaż częściowo by pomógł.Ale to wszystko jeszcze są plotki,nic pewnego.

[Hindus]

Hmmm nieciekawie by to wygladało!! Mysle że Schumi pozostanie jednak w Ferrari. Bo tam jest jego miejsce i tam powinien zakonczyc kariere, chociaz bardzo lubi wyzwania i moze chciałby takie podjac zdobywajac tytuł dla toyoty:>. Ciekawi mnie gdzie pójdzie KImi, czy zostanie w McLarenie czy moze zmienie team?? Ciekaw jest który z nich (Alonso czy Kimi) robiliby za pierwszego kierowce?? To byłby najciekawszy duet od kilku lat!!!!!

[SPIDER]

Mysle że Schumi pozostanie jednak w Ferrari

To zależy od tego sezonu. Jeśli F2006 będzie boski, to może zostanie.
I tak na jego miejsce Kimi przyjdzie .

[Mariusz]

Nie uważam zeby poszedł w ślady Damona Hilla i przeniósl sie do gorszego teamu tylko dlatego ze mu lepiej zapłacą.

Hill przeszedł z Williamsa do Arrowsa, a później do Jordana raczej nie ze względu na pieniądze. Po prostu Frank Williams nie przedłużył z nim kontraktu i zatrudnił Heinza-Haralda Frentzena. Ale co do Michaela Schumachera masz rację - on jest już na tyle bogaty, że właściwie raczej nie będzie mu chodziło tyle o zarobki, co o konkurencyjność samochodu i silnika.

[Mariusz]

Proponuję kontynuować ten wątek, tak jak miało to miejsce w tym temacie, gdzie rozważaliśmy składy kierowców na sezon 2006. Teraz podawajcie informacje, gdzie kto będzie jeździł w roku 2007 i na czym.

Jedna uwaga, proszę wpisywać tylko oficjalne informacje, jeśli jest już coś pewnego. Na spekulacje i rozważania, ploteczki i domysły są inne tematy.

Zacznę ja:
Renault: Giancarlo Fisichella
Honda: Jenson Button
BMW: Nick Heidfeld
Toyota: Ralf Schumacher, Jarno Trulli
McLaren: Fernando Alonso