bicampeon napisał(a):decyzja o nie startowaniu w GP2 przy wycofaniu się Hondy jest nieco ryzykowna
Arnulf napisał(a):Decyzja Senny jest bardzo ryzykowna. Wątpię, aby podjął taką decyzję nie mając żadnych sygnałów, że w przyszłym sezonie będzie jeździł w F1, ale jak dotąd nie bardzo jest gdzie go wsadzić. (...)
wartek napisał(a):no ja sam nie wiem jak rozumiec te jego slowa (...) wiec moze cos wie o hondzie
Senna raczej nie gra w ruletkę. Chyba wie cośkolwiek więcej, niż My
, a skoro tak, to w Australii może być więcej niż 18 bolidów
Jędruś napisał(a):Bourdais zastał zaproszony na 2 dni testowe w przyszłym tygodniu na Jerez więc raczej ma posadę w kieszeni. Raczej , to nie znaczy że ma.
Powolutku kolejne puzzle nam się odnajdują
Czekam na oficjalny angaż Bourdais'a. Zobaczymy wówczas, jak przełoży się doświadczenie w wyścigach Champ Car na sukcesy w nowm sezonie
W sumie, to brak nam tylko "jokera", czyli właściciela "nowej" Hondy
P.s.@chmiel Nie wiem skąd podział na lepsze i gorsze źródła informacji, skoro i tak wielu powołuje się na "Bild'a".
[i tym podobne wydawnictwa]. Jeżeli będziemy polegać tylko na oficjalnych źródłach zespołów, to szybko nam się fałdy mózgowe wyprostują
, a informacji "0". Mądry forumowicz odsiewa "ziarno od plew", więc więcej optymizmu. W końcu Bernie Ecclestone zbudował "imperium F1" na wielu płaszczyznach, a czy są one właściwie oceniane, to inna sprawa. Jakoś potrafi przyciągnąć przed ekrany TV i na żywo wielu kibiców i sympatyów [o fanach nie wspomnę
]
No cóż, krytyków zawsze jest więcej, bo to nic nie kosztuje, a wyróżnić się można, za to twórców ciężko uświadczyć
, więc więcej optymizmu