przez Mick3y Śr mar 25, 2009 20:30 Re: Przed GP Australii 2009
A ja zagłosowałem na Buttona. Może bardziej życzeniowo, niż z samego przekonania. Naprawdę świetnie by było, gdyby zespół, o którym większość (w tym ja) twierdziła, że będzie outsiderem, z miejsca stał się pierwszą siłą w F1. Utarliby Bernie'mu nosa, za to, że teraz próbuje ich udupić, bo nie chcieli jego forsy.