GP Australii 2009

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Soft_dev N mar 29, 2009 8:59  Re: GP Australii 2009

Mati93 napisał(a):Gdzie się dwóch bije tam Hamilton korzysta :-D


Powiedział Zientarski...
Soft_dev
 
Dołączył(a): N mar 29, 2009 8:00

Postprzez wartek N mar 29, 2009 9:00  Re: GP Australii 2009

super wyscig :)
kubica jest kierowca wyscigowym, ma jakiekolwiek szanse to atakuje bo okazja moze sie nie powtorzyc, jego interesuje tylko 1 miejsce wiec nie mial na co czekac bo bylo malo okrazen do konca. piekna walka. szkoda ze tak sie skonczylo, ale swietna forma BMW, wyraznie zrobili postepy, byl blizej zwyciestwa niz rok temu, jesli kubica dostanie kers i dyfuzor to w drugiej czesci sezonu moze byc bardzo mocny, podobnie zreszta jak vettel
Avatar użytkownika
wartek
 
Dołączył(a): Pn gru 18, 2006 22:49

Postprzez Darkat N mar 29, 2009 9:00  Re: GP Australii 2009

a gdzie miał atakować jak Vettel popełnił błąd na pierwszym zakręcie Robert usiadł mu na tyle i to była okazja do wyprzedzenia
Darkat
 
Dołączył(a): So sie 23, 2008 21:40

Postprzez Barti N mar 29, 2009 9:01  Re: GP Australii 2009

Wilu napisał(a):Według mnie wina roberta. Nie rozumiem po co próbował właśnie w tym momencie po zewnętrznej. Był sporo szybszy i zrobił by to 2-3 zakręty dalej. Vettel strasznie się ślizgał i sadze że nie zrobił tego specjalnie. Błąd Roberta. jechał na świetnym 3 miejscu i przede wszystkim powinien myśleć o jej utrzymaniu a dopiero gdyby się nadarzyła 100% szansa wyprzedzenia powinien atakować.


Weź pod uwagę to że była szansa nawet na zwycięstwo! Niewielka, ale była.... gdyby zwlekał z wyprzedzeniem Niemca musiałby pogodzić się z drugim lub trzecim miejscem.

Robert to fajter :arrow: fighter i jeżeli jest szansa na zwycięstwo to nie odpuści. Jestem spokojny o Roberta i BMW w dalszej części sezonu.

Jeszcze jedna sprawa, to taka że KERS daje dużą przewagę na prostych w czasie wyprzedzania samochodu który nie ma tego urządzenia. Jednak dzisiaj wyszło stare porzekadło, że opony są jedną z najważniejszych składowych części samochodu. W tym sezonie to będzie klucz.
Obrazek
Avatar użytkownika
Barti
 
Dołączył(a): Wt kwi 17, 2007 8:36
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Saruto N mar 29, 2009 9:01  Re: GP Australii 2009

Najważniejsze jest to że się wyprzedzają ;) a o to głównie w F1 chodzi.
Co do Hamiltona to spokojnie i do mety. Bardzo dobra taktyka.
Obrazek
Avatar użytkownika
Saruto
 
Dołączył(a): Pn lis 19, 2007 18:27
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Campeon N mar 29, 2009 9:01  Re: GP Australii 2009

Jak to zwykle w Australii chaotyczny wyścig. Spodziewałem się lepszej jazdy bo kierowcach Brawna, co prawda SC im odebrał trochę przewagi, ale ogólnie ich tempo nie było porażające. Dziwny pierwszy wyjazd samochodu bezpieczeństwa, dlaczego tak późno?
W to co się stało na 3 okrążenia przed metą, nie mogłem po prostu uwierzyć, jednak nie zrzucałbym całkowitej winy na żadnego z kierowców. Kubica mógł jeszcze poczekać, bo Guzika i tak by nie dał rady myknąć, natomiast Vettela wyraźnie zniosło, ja to uznaje jako race incident i tyle, nie ma co płakać.
Cieszy mnie 6 pozycja Alonso, bo na taką liczyłem jeszcze przed kwalifikacjami, a więc plan wykonany. Hamilton jechał dosyć równo, spisał się lepiej niż się spodziewałem. Ciekawe co się działo z bolidem Rosberga pod koniec wyścigu, wszyscy brali go jak chcieli.
Pamiętajmy, że to dopiero pierwszy wyścig sezonu, a więc spokojnie :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Campeon
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 10, 2008 13:51
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez koza1990 N mar 29, 2009 9:01  Re: GP Australii 2009

Jejku ale macie problemy, to już historia (choć muszę przyznać, że jak zobaczyłem Roberta na bandzie to mi łzy w oczach stanęły na serio). Trzeba się koncentrować na następnym gp, bo widać, że BMW ma naprawdę spore możliwości i jest szansa walczyć o najwyższe cele. Wracając do incydentu to wina delikatnie po stronie Vettela choć Robert faktycznie mógł się wstrzymać ale brawa z drugiej strony za odwagę i zdecydowanie, bo był przed Niemcem i podjął męską decyzje. A co do całego gp to dla mnie bardzo ciekawy i interesujący wyścig, mnóstwo przetasowań kilka ciekawych wyprzedzeń, np Hamiltona jak ktoś już wspomniał. Gratulacje dla Buttona i Barichello oraz Trullego. A co do sytuacji z SC to się nie wypowiadam... Mam nadzieje,że w następnych wyścigach BMW będzie tylko i wyłącznie szybkie i szybsze od pozostałych teamów :wink:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
koza1990
 
Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 9:46
Lokalizacja: Świętochłowice

Postprzez f1fan22 N mar 29, 2009 9:02  Re: GP Australii 2009

Zwycięstwo Buttona 2 miesjce dla Barichello 3 dla trulliego Kubica i Vettel poza torem :(
Cóz było by podium dla kubicy ale niestety Vettel mu nie pozwolił szkoda tej dwójki Kubica odryziesz sie następnym razem za tydzień

Co do Vettela to nawet w pitach juz przepraszał Kubice mówi się trudno teraz mozna tylko gdybać czekamy na nast Wyscig oby było lepiej
Nawala ci komp wal do nas eksperci od kompów pomogą w 100% przypadków
Obrazek
Avatar użytkownika
f1fan22
 
Dołączył(a): N wrz 28, 2008 16:32
Lokalizacja: Toruń
GG: 6504607

Postprzez George N mar 29, 2009 9:02  Re: GP Australii 2009

Ogólnie ten wyścig był jakiś "dziki" :| FIA jakiś cyrk zrobiła z SCem... Rubens znalazł się tam gdzie nie zasłużył... i mam nadzieję, że FIA to zmieni po Malezji. Trulli też nie wiadomo kiedy znalazł się na P3, ale to mi obojętne bo Hamiltona na podium nie było dzięki niemu :) A Vettel... cóż stało się, ale co miał zrobić jak zahaczył, wystającym po za koło przednim, skrzydłem i zaczął jechać prosto. Ferrari: :zakrywa:

Ogólnie: PATOLOGIA

k***a mac...
Avatar użytkownika
George
 
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 22:29
Lokalizacja: Łódź/Woking

Postprzez craig N mar 29, 2009 9:03  Re: GP Australii 2009

Po obejrzeniu 3 powtorek nie mam watpliwosci - wina Vettela - wjechal wolniejszy Vettel w zakret, potem nie odpuscil i wjechal w Kubice
Ustalając szanse zespołów w tym roku weźcie pod uwagę wasze typy na sezon poprzedni.
craig
 
Dołączył(a): N sty 13, 2008 16:10

Postprzez chmiel N mar 29, 2009 9:03  Re: GP Australii 2009

barteks2 napisał(a):Co to za uściski Buttona z przedstawicielem FIA? :-o

Nie snujmy od razu "spiskowej teorii dziejów", bo Whiting zaraz po każdym wyścigu gratuluje zwycięzcy. A że rozemocjonowany Button podszedł z uściskami, nic nie musi znaczyć.
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Postprzez Dziadek N mar 29, 2009 9:03  Re: GP Australii 2009

Saruto napisał(a):Dla mnie jest wina Kubicy, wystarczyło troche poczekać i wyprzedził by go chwilke później.
Brawo dl Brawn GP i Toyoty ;)


Wybacz, ale tylko dlatego, że nie poczekał, to jest winny? Co to za teoria? Może w ogóle jest winny, że zdecydował się wyprzedzić i że był bardziej z przodu? Ludzie ogarnijcie się :P

Kolizja jak każda inna. Vettel chciał jeszcze zawalczyć, ale oponu już nie były w formie. Nie oznacza to przecież że nie chciał dojechać do mety!
Osoby, które twierdzą, że to wina Kubicy, to już w ogóle podziwiam...
Dla mnie to podwójny dramat, bo byli to Kubice i Vettela najbardziej lubię z całej stawki i po tym incydencie nic się nie zmieniło :)

Jeśli miałbym opisać cały wyścig, to jestem zachwycony! Tyle zwrotów akcji to ja dawno nie widziałem! No i co można zauważyć, to teraz rozdaje karty super miękka mieszanka.
Bardzo pozytywnie w moich oczach wypadli Kubcia, za świetne tempo na twardej mieszance, Vettel za dobrą pozycje w Q3 i dotrzymywanie kroku Buttonowi, Hamilton za walkę i już nie chodzi o te szczęśliwe 4 miejsce. Zwyczajnie podobało mi się jak walczył i co najważniejsze nie widziałem w tym chamstwa jakie pokazał na Monzie w zeszłym sezonie. No i Buemi 1 punkt w debiucie :) Z pewnością korzystniej wypad od debiutujących wcześniej Piqueta i Kovalainena.
Na minus mimo wszystko Barrichello, Piquet, Nakajima i całe Ferrari.
.
Obrazek
Avatar użytkownika
Dziadek
 
Dołączył(a): Wt lut 27, 2007 2:58
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Postprzez Master N mar 29, 2009 9:04  Re: GP Australii 2009

gregoff napisał(a):Wina, nie wina. Robert w gorącej wodzie kompany. Mógł pojechać szerzej i najwyżej by stracił miejsce a nie jechać na styk. Według mnie była szansa na wygraną bo nie wiadomo jakim tempem Button byłby w stanie pojechać ostatnie trzy kółka.


Kąpany ;)
Tak ogółem to VET mógł go puścić i spróbować go zaatakować w kolejnych zakrętach.


Vettel świetnie widział, że Kubica jest szybszy i hamował później. Nie rozumiem dlaczego wykorzystał aż 60% szerokości toru. Wg. mnie przepisem na "niekolizje" byłoby trzymanie się przez Vettela strony zewnętrznej zakrętu zaraz po wyjściu. Tak czy inaczej RA, z winą Vettela. Wg. mnie KUB nie popełnił błędu, to nie był wcale optymistyczny manewr - oczywiście pozytywnie. To świetny przykład kierowcy walczącego, chcącego postawić wszystko na jedną kartę. Myślę, że KUB chciał walczyć z Buttonem i stąd ta jego zawziętość ;)
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez Anderis N mar 29, 2009 9:04  Re: GP Australii 2009

Wyścig bardzo chaotyczny i emocjonujący. Szkoda tylko, że w moim przypadku dominowały emocje negatywne :zakrywa:

O kolizji Kubicy i Vettela wypowiadał się nie będę, bo o tym napewno większość forumowiczów zechce się wypowiedzieć.

Bardzo żałuję zmarnowanej szansy Williamsa na 2 miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Williamsy były dzisiaj bardzo szybkie. Gdyby nie dzwon Nakajimy, to Japończyk mógłby skończyć bardzo wysoko. Rosberg stracił pewne podium przez błąd w pit stopie i zajeżdżanie opon. Wogóle nic nie szło po jego myśl, bo mimo bardzo dobrego startu i tak stracił pozycje, bo Ferki go wypchnęły i skorzystał na tym też Vettel. Szkoda, że zespół z Grove nie poradził sobie z problemem gradacji opon, gdyż było to już widać na testach, że bardzo zjadają opony. W Malezji będą używane twardsze opony, wiec może tam Nico i Kazuki odbiją sobie niepowodzenia z Melbourne :grin:

Hamilton bardzo dobra jazda dzisiaj. Zaczyna mnie do siebie przekonywać.

Buemi bardzo udany debiut. Bardzo szybka i dojrzała jazda. Skończył tylko 1 pozycję przed Bourdaisem, ale to nie odzwierciedla tego, co działo się w wyścigu. Francuz rozczarowuje, broniłem go bardzo przed rozpoczęciem sezonu, ale w Australii Bourdais nie pokazał się z dobrej strony.

Kilku kierowców, których sytuacja po pierwszych okrążeniach wydawała się nieciekawa (Trulli, Hamilton, Glock, Alonso) awansowali na bardzo wysokie pozycje przez problemy Ferrari, Williamsa i kolizję Vettela z Kubicą.

Wydawało mi się, że te zmiany aerodynamiczne ułatwiły jednak trochę wyprzedzanie. No i warto zwrócić uwagę, że Rosberg bez systemu KERS na pokładzie wyprzedził Raikkonena z KERS-em.
Ostatnio edytowano N mar 29, 2009 9:09 przez Anderis, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez Kubicomaniak N mar 29, 2009 9:05  Re: GP Australii 2009

Ech gdyby nie ta nieszczęsna kolizja mogła być walka nawet o zwycięstwo.
Moim zdanie to Kubica popełnił błąd , bo nie wziął pod uwagę tego że Vettel z takimi oponami jakie miał nie utrzyma się po wewnętrznej.
Kubicomaniak
 
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:41
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2009

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość