Najbardziej mnie ciekawi to, że treningi są tak wcześnie w porównaniu do kwalifikacji i wyścigu.
Przy takich prognozach może wyjść tak, że potrenują na suchym, a kwalifikować się i ścigać będą praktycznie po ciemku w deszczu. Być może przyda się innowacja McLarena przygotowywana na GP Singapuru.
Wiem, że w Australii było podobnie, ale tamten region jest bardziej stabilny pod względem pogody. [;
Poza tym myślę, że można wspomnieć o pogodzie w tym temacie, bo nawet zespoły w oficjalnych komunikatach o tym mówią. Oczywiście nie wypowiedzi typu: "Oooooo deszcz! Extra! Alonso/Kulig/Kubica/Hołowczyc/Vettel pokaże na co go stać!" (-;
Skoro wg symulacji KERS nie da tu zbyt dużej przewagi, to nieKERSowcy mogą się tylko cieszyć (jak w Australii...).