marrak napisał(a):Zrobili super bolid na początek sezonu, ale dalej już może być gorzej bo ciężko go rozwijać jak nie ma się doświadczenia.
Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Po pierwsze: to, że zespół z Brackley stworzył bolid, który był w stanie zwyciężyć w trzech z czterech pierwszych wyścigów sezonu świadczy wyłącznie o tym, iż nie pracują tam ludzie przypadkowi, wzięci gdzieś z ulicy, tylko specjaliści, którzy znają się na swojej pracy i wykonali ją efektywnie. Po drugie: jeżeli uważasz, że tacy ludzie jak Ross Brawn lub Nick Fry nie mają doświadczenia, to jesteś w poważnym błędzie. Pierwszy z nich jest facetem, który jak mało kto zna się na rzeczy, potrafi pokierować całym teamem oraz mieć wszystko pod kontrolą. W dodatku jest wybitnym strategiem, co na pewno sprawia, że kierowcy czują się przy nim pewnie i ufają mu.
chmiel napisał(a):5. Barrichello - kolejny nie najlepszy weekend dla Rubinho. Brazylijczyk wyraźnie przegrywa rywalizację z kolegą z ekipy i jak tak dalej pójdzie, znowu zostanie zespołowym numerem 2...
Moim zdaniem, to Rubens już jest kierowcą numer 2 w zespole. Nie mam tu jednak na myśli takiej sytuacji, iż po trzecim albo ostatnim GP Ross podszedł do Rubinho i powiedział mu: "Od następnego weekendu będziesz pracował i jeździł dla Jensona". Po prostu uważam że Barrichello jest słabszym i wolniejszym kierowcą od Anglika i jest jakby "naturalnym" numerem dwa w ekipie.
chmiel napisał(a):10. Piquet Jr - Na poważnie to całkiem solidny występ Brazylijczyka. Jak tak będzie jeździł Nelsinho, to może na dłużej utrzymać posadę w Renault.
Nelson w poprzednim oraz również już w obecnym sezonie popełnił tyle banalnych błędów, iż jeden lepszy występ nie powinien przesądzać o przyszłości młodego Brazylijczyka w F1. W moim prywatnym rankingu Piquet wraz z Nakajimą oraz Bourdais jest w trójce najsłabszych obecnie zawodników w stawce. W dalszym ciągu poważnie zastanawiam się, czy Nelson powinien mieć miejsce za sterami bolidu F1... Jego ciągłe przepraszanie za błędy popełnione z własnej winy są według mnie wyrazem bezradności i bezsilności tego kierowcy.