GP Bahrajnu 2009

Moderator: Ekipa F1

Postprzez rafaello85 Pn kwi 27, 2009 19:29  Re: GP Bahrajnu 2009

Audi napisał(a):A w ogóle kiedykolwiek ktoś kogoś rozwalił celowo?


kemek napisał(a):Oj tak. ;D Próbował.
Schumi Villeneuve'a na przykład.

Jeszcze Senna rozwalił Prosta ( GP Japonii 1990 ) - to też niestety było celowe zagranie.

Odnośnie wczorajszego wyścigu.
Początek był ciekawy - działo się i to sporo. Na pierwszym zakręcie uszkodzeniu uległy obydwa bolidy BMW i Ferrari prowadzone przez Massę :zakrywa: I w zasadzie w tym momencie wyścig dla 3-jki kierowców był już przesądzony. Zauważyliście ile odłamków leżało pomiędzy pierwszym a drugim zakrętem? :-o Aż dziw bierze, że Whiting nie zarządził neutralizacji w trakcie której porządkowi usprzątnęliby tor. Kilku kierowców było na najlepszej drodze do tego żeby przebić opony na tym syfie :shock:
GP Bahrajnu pokazało nam, że zespółu Brawn GP nie można jeszcze skreślać! Po przeciętnej kwalifikacji, mieli dość dobry wyścig. Button popisał się dobrym startem, nie utknął za Hamiltonem i mógł w miarę szybko jechać. Jego tempo było bardzo dobre przez cały wyścig, wyśmienicie wykorzystał problemy Toyoty i znalazł się przed nimi. Niestety nie można tego samego powiedzieć o Rubensie :sad: Po raz kolejny w tym roku, Brazylijczyk znacznie odstaje od Brytyjczyka. Toyota straciła szanse na zwycięstwo, być może nawet na dublet - jednak średnia mieszanka opon ( ku mojemu i chyba nie tylko mojemu zdziwieniu ) pracowała gorzej niż mieszanka supermiękka :o Toyota była swoistym królikiem doświadczalnym, coś mi się wydaje, że błąd japońskiego zespołu dał do myślenia strategom innych ekip :-)
Sebastian Vettel znowu na podium :-D RBR w dalkszym ciągu bardzo szybki, co mogłoby się stać, gdyby młody Niemiec nie utknął za Hamiltonem ( pyt. retoryczne )?
McLaren z wyścigu na wyścig robi coraz większe postępy. Jednak to Lewis jest tym zawodnikiem, który "pcha pod górkę ten wózek" :D
Ferrari - chciało by się krzyknąć - NARESZCIE punkty!!!! Ale... szóste miejsce dla tak utytułowanej ekipy jak oni, na pewno nie jest powodem do radości. Chociaż lepszy rydz niż nic... lepsze 3 pkt. niż 0 pkt. Szkoda tego ostatniego postoju Kimiego :sad: Była realna szansa znaleźć się przed Rubensem. Ehhhh. Tutaj zacytowałbym inne znane przysłowie - "jak nie urok, to..."
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez Ave Pn kwi 27, 2009 20:05  Re: GP Bahrajnu 2009

im9ulse napisał(a):ja najbardziej się boję tego że Ross Brawn jednak po 2-3 latach opyli zespół jakiemuś dziadostwu...bo za team z taką bazą i kapitałem ludzkim może wziąć gigantyczne pieniądze. Jest i taka opcja.

I tu by sie przydaly szczegoly "transakcji" pomiedzy Brawnem a Honda.
Brawn zyskal pelnie wladzy nad aktywami Hondy ?
Moze ot tak dogadac sie z jakims dziadostwem ?
Nie wiem.
Pytam.
Nie sądze :)
Avatar użytkownika
Ave
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 18:39
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez dzbanek2 Pn kwi 27, 2009 20:35  Re: GP Bahrajnu 2009

barteks napisał(a):
dzbanek2 napisał(a):Co do tej stłuczki Roberta z Kazukim to imo wina Kazukiego. Robert zrównał sie z nim na dohamowaniu a potem Kazuki myslal ze Robert zostal z tylu i od razu ciął zakret. I mowie to zupelnie bezstronnie :D Zwykly race accident

Ale jakies stłuczki? Przecież oni się nawet nie zetknęli :patelnia:

Napewno? jesli tak to moj bład :P
Avatar użytkownika
dzbanek2
 
Dołączył(a): Pn mar 19, 2007 13:01
Lokalizacja: Jelcz-Laskowice

Postprzez chmiel Pn kwi 27, 2009 23:05  Re: GP Bahrajnu 2009

Pepik napisał(a):Moim zdaniem, to Rubens już jest kierowcą numer 2 w zespole.

Może masz racje. Póki co nie było sytuacji, aby Brazylijczyk miał okazję pomóc Buttonowi, więc się nie przekonaliśmy, jak to wygląda i możemy tylko przypuszczać. Ja osobiście przypuszczam, że Rubinho jeszcze nie otrzymał zadania, aby pomagać Jensonowi.

Pepik napisał(a):Nelson w poprzednim oraz również już w obecnym sezonie popełnił tyle banalnych błędów, iż jeden lepszy występ nie powinien przesądzać o przyszłości młodego Brazylijczyka w F1.

Jasne, że nie. Tak jak dobremu kierowcy mogą przydarzyć się słabe wyścigi, tak słabemu - dobre wyścigi. Zresztą każdemu mogą się takie przydarzyć. Jeden występ nie może zaważyć na ocenie ogólnej. Jednak w połączeniu z kolejnymi dobrymi występami może przedłużyć jego przygodę z F1 i o to mi właśnie chodziło. :)
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Postprzez Bebalf Wt kwi 28, 2009 1:15  Re: GP Bahrajnu 2009

Pepik napisał(a):
marrak napisał(a):Zrobili super bolid na początek sezonu, ale dalej już może być gorzej bo ciężko go rozwijać jak nie ma się doświadczenia.

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Po pierwsze: to, że zespół z Brackley stworzył bolid, który był w stanie zwyciężyć w trzech z czterech pierwszych wyścigów sezonu świadczy wyłącznie o tym, iż nie pracują tam ludzie przypadkowi, wzięci gdzieś z ulicy, tylko specjaliści, którzy znają się na swojej pracy i wykonali ją efektywnie. Po drugie: jeżeli uważasz, że tacy ludzie jak Ross Brawn lub Nick Fry nie mają doświadczenia, to jesteś w poważnym błędzie. Pierwszy z nich jest facetem, który jak mało kto zna się na rzeczy, potrafi pokierować całym teamem oraz mieć wszystko pod kontrolą. W dodatku jest wybitnym strategiem, co na pewno sprawia, że kierowcy czują się przy nim pewnie i ufają mu.


O ile zgadzam się z Tobą, że w stajni Brawn GP nie pracują przypadkowi ludzie, o tyle w haśle Nick Fry już nie wytrzymałem :? Wybacz, ale Nick ma jedną i tylko jedną zaletę: właściwy PR. Dla tego jedynego argumentu warto gościa trzymać, ale nic poza tym. :P

Ave napisał(a):
im9ulse napisał(a):ja najbardziej się boję tego że Ross Brawn jednak po 2-3 latach opyli zespół jakiemuś dziadostwu...bo za team z taką bazą i kapitałem ludzkim może wziąć gigantyczne pieniądze. Jest i taka opcja.

I tu by sie przydaly szczegoly "transakcji" pomiedzy Brawnem a Honda.
Brawn zyskal pelnie wladzy nad aktywami Hondy ?
Moze ot tak dogadac sie z jakims dziadostwem ?
Nie wiem.
Pytam.
Nie sądze :)


@Ave ma rację. Zbyt gładko przeszła ta tansakcja za 1 $ [funta, czy euro]. Sam byłem zdziwiony, że Honda mogła oddać taką bazę za samą chęć uratowania zespołu. Normalnie rzecz biorąc [w tej konkretnej sytuacji], albo wyprzedaje się z zyskiem, albo zagospodarowuje się majątek. Nawet biorąc pod uwagę odprawy dla załogi i kierowców, to w czym to się różni od sytuacji sponsorowania Brawn GP w sezonie 2009 przez poprzedniego właściciela? Sądzę, że Honda zostawiła sobie furtkę do powrotu, stąd też i takie ostrożne zachowanie szefa grupy Virgin.

Co do wyścigu, to rewelacji nie było. Po małych przetasowaniach na początku wyścigu reszta rozegrała się w pitstopach. Mercedes swoją zaowalowaną sugestią wpłynął na BMW w zakresie używania KERSu i się udało :-) Bawarski zespół pokazał, że można w ambicji mistrzowskiej zapalić dublet wyścigowych czerwonych latarni. Od razu przypomina się serial Kiepscy: "co nie można, jak można" :razz:

Pociechą jest tylko wygrana Buttona 8-)
Bebalf
 

Postprzez McMarcin Wt kwi 28, 2009 8:23  Re: GP Bahrajnu 2009

Ferrari - chciało by się krzyknąć - NARESZCIE punkty!!!! Ale... szóste miejsce dla tak utytułowanej ekipy jak oni, na pewno nie jest powodem do radości

Utytułowanie ekipy w tym sporcie nie ma żadnego znaczenia. Zmianiają sie przpisy, jakiś zespół robi rewelacyjny bolid i Ferrari oraz McLaren muszą wąchać smród spalin Brawna. Choć mnie akurat to cieszy - prywaciarz pokazał, że można ograć stare, korzystające ze wsparcia koncernów ekipy ;-)
GP Bahrajnu pokazało nam, że zespółu Brawn GP nie można jeszcze skreślać!

A kto ich skreślał? Mysle, że reszta zespołów jeszcze długo się namęczy, nim dogoni Brawna. Jak widać było w Bahrajnie, w normalnych warunkach pogodowych ciężko będzie pokonać Buttona. Nie mówię o Rubensie, bo on chyba już nie ma specjalnie motywacji do walki
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez archibaldi Wt kwi 28, 2009 10:13  Re: GP Bahrajnu 2009

McMarcin napisał(a): Nie mówię o Rubensie, bo on chyba już nie ma specjalnie motywacji do walki

Akurat Rubensowi motywacji nie brakuje. Facet chce udowodnic wszystkim ze nieslusznie byl nr 2 w Ferrari. Pomimo tylu lat w f1 nie mial spektakularnych sukcesow wiec to jego ostatnia szansa. Wlasnie ta jego ambicja i chec chyba sprawiaja ze robi bledy i jest zdominowany przez Buttona. Sam sobie presje narzucil i nie radzi sobie. Teraz dementuje pogloski ze ma zostac zastapiony jeszcze przed koncem sezonu - widac, ze mu nerwy puszczaja i az za bardzo chce wygrywac teraz zeby pozamykac ludziom geby..
Avatar użytkownika
archibaldi
 
Dołączył(a): Cz paź 16, 2008 15:35
Lokalizacja: krk

Postprzez Kazik Wt kwi 28, 2009 10:55  Re: GP Bahrajnu 2009

archibaldi napisał(a):Akurat Rubensowi motywacji nie brakuje. Facet chce udowodnic wszystkim ze nieslusznie byl nr 2 w Ferrari. Pomimo tylu lat w f1 nie mial spektakularnych sukcesow wiec to jego ostatnia szansa. Wlasnie ta jego ambicja i chec chyba sprawiaja ze robi bledy i jest zdominowany przez Buttona. Sam sobie presje narzucil i nie radzi sobie. Teraz dementuje pogloski ze ma zostac zastapiony jeszcze przed koncem sezonu - widac, ze mu nerwy puszczaja i az za bardzo chce wygrywac teraz zeby pozamykac ludziom geby..

To gestykulowanie ręką podczas GP Bahrajnu w sumie też jest potwierdzeniem tego o czym piszesz archibaldi (zresztą Rubens nie robi tego pierwszy raz-podczas debiutu Kubicy w 2006 też mu pogroził ).Nawet jeżeli tłumaczono tutaj jego zachowanie jako bezradność w stosunku do KERS Piqueta to nie wiem co chciał przez to powiedzieć : "spójrzcie , on ma Kers a ja nie,ja mam tylko podwójny "legalny" dyfuzor.I co ja teraz biedny pocznę ? "
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez slipstream Wt kwi 28, 2009 10:58  Re: GP Bahrajnu 2009

ja mam tylko podwójny "legalny" dyfuzor.

To jak... kto jeszcze? Papież, Ajatollah, Barack Obama czy Dalajlama ma ogłosić że te dyfuzory są legalne?
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Kazik Wt kwi 28, 2009 11:01  Re: GP Bahrajnu 2009

O.K. Cudzysłów był niepotrzebny.Racja-zapomniałem,że Ty wyjaśniałeś wszystkim zachowanie Rubensa podczas spotkania z Piquetem na torze. :)
Ostatnio edytowano Wt kwi 28, 2009 11:06 przez Kazik, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez archibaldi Wt kwi 28, 2009 11:02  Re: GP Bahrajnu 2009

slipstream napisał(a):
ja mam tylko podwójny "legalny" dyfuzor.

To jak... kto jeszcze? Papież, Ajatollah, Barack Obama czy Dalajlama ma ogłosić że te dyfuzory są legalne?

mysle ze powolanie speckomisji sejmowej moglo by rozwiac wszelkie watpliwosci :-D
Avatar użytkownika
archibaldi
 
Dołączył(a): Cz paź 16, 2008 15:35
Lokalizacja: krk

Postprzez slipstream Wt kwi 28, 2009 11:05  Re: GP Bahrajnu 2009

No i po cóż ta ironia Kazimierzu... Ja nie mieszam kwestii zachowania Rubensa (niech sobie ją każdy interpretuje jak mu łatwiej z tym żyć) z legalnością dyfuzora potwierdzoną wyrokiem Trybunału i tym bardziej ironizowaniem wobec tego co może się wielu nie podobać, ale jest w pełni usankcjonowane.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Kazik Wt kwi 28, 2009 11:23  Re: GP Bahrajnu 2009

slipstream napisał(a):No i po cóż ta ironia Kazimierzu... Ja nie mieszam kwestii zachowania Rubensa (niech sobie ją każdy interpretuje jak mu łatwiej z tym żyć) z legalnością dyfuzora potwierdzoną wyrokiem Trybunału i tym bardziej ironizowaniem wobec tego co może się wielu nie podobać, ale jest w pełni usankcjonowane.

Tak naprawdę to wciąłem się w wątek o Rubensie trochę niefortunnie używając słowa "legalność" co nie zmienia faktu,że ta legalność niektórych boli do dzisiaj (np. BMW-Sauber ).Inną sprawą jest to,że najprawdopodobniej zespoły korzystające z tego rozwiązania zapewnią sobie na tyle dużą przewagę punktową w tym sezonie,że dla konkurencji,która przecież w końcu będzie ich goniła może być nieco za póżno. (oczywiście nie generalizuję bo np.postawa zespołu Williams nie odzwierciedla tego stanu rzeczy a z kolei postawa zespołu Red Bull to jeszcze inna bajka). :wink:
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez Don Pedros Wt kwi 28, 2009 11:50  Re: GP Bahrajnu 2009

Ja niezbyt często zabieram głos. Nie nawykłem także do poddawania w wątpliwość werdyktów różnych gremiów do tego powołanych. Jednak decyzję o uznaniu konstrukcji niektórych dyfuzorów za legalne uważam raczej za polityczną, podyktowaną bieżącymi potrzebami politycznymi (wykruszające się teamy z F1) i skomplikowaną sytuacją finansową przynajmniej dwóch z trzech zespołów które takie dyfuzory zastosowały. Z prawem (z duchem regulaminów) a na pewno ze sprawiedliwością ta decyzja nie wiele ma wspólnego. Zwykła polityka i nic po za tym.
Jestem prawie pewien, że jeśli te DD miały by BMW Sauber i Mclaren, Ferrari i tak zdominowały wyścigi, a Brawn GP, Williams, Toyota (która też chciała odejść) okupywały by koniec stawki werdykt byłby całkowicie inny.

Przepraszam za odejście od tematu :sad:
Avatar użytkownika
Don Pedros
 
Dołączył(a): Cz sie 02, 2007 16:58
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Wojtek Wt kwi 28, 2009 12:05  Re: GP Bahrajnu 2009

McMarcin napisał(a):Utytułowanie ekipy w tym sporcie nie ma żadnego znaczenia. Zmianiają sie przpisy, jakiś zespół robi rewelacyjny bolid i Ferrari oraz McLaren muszą wąchać smród spalin Brawna. Choć mnie akurat to cieszy - prywaciarz pokazał, że można ograć stare, korzystające ze wsparcia koncernów ekipy ;-)

Jaki prywaciarz ??
Do zbudowania tego ustrojstwa Honda, zatrudniła najlepszych ludzi, pompowała ogromne ilości kasy przez ponad rok w ten projekt. A to, że odeszła przed samym końcem prac to zupełnie inna sprawa.
Avatar użytkownika
Wojtek
 
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 3:32

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2009

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron